karpatka z truskawkami

Domownicy domagali się karpatki, więc nie miałam wyjścia. Nie znam osoby, która by jej nie lubiła, ani takiej która nie umiałaby lub chociaż nie próbowała jej upiec. Żeby trochę przełamać klasykę, dodałam polewę czekoladową i truskawki. Wyszło pysznie:) A dla mojego kochanego K. karpatkowe serduszko. 






Ciasto:
140 g mąki
1 szklanka wody
100 g masła
4 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli

Wodę z masłem zagotowujemy, dodajemy mąkę z proszkiem, sól,  mieszamy drewnianą pałką, aż powstanie jednolita pulpa. Ciasto studzimy, dodajemy po jednym jajku, miksując. Dzielimy na dwie części, rozsmarowujemy na papierze, pieczemy ok 20 minut w 200*C, następnie temperaturę zmniejszamy do 170*C i suszymy jeszcze 10-15 minut.

Krem:

2 żółtka
1/2 l mleka
3 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki mąki pszennej
1 łyżka mąki kukurydzianej
1/2 szklanki cukru 
3/4 kostki masła

Z mleka odlewamy 1/2 szklanki mleka, resztę zagotowujemy. Zimne mleko mieszamy z żółtkami, mąkami i cukrem. Wlewamy na gotujące mleko i gotujemy budyń. Studzimy a następnie miksujemy z roztartą margaryną. Kremem przekładamy blaty, trochę kremu odkładamy. 

Dodatkowo:

200 g truskawek
1/2 tabliczki czekolady
1 łyżka mleka
cukier puder

Ciasto posypujemy pudrem, czekoladę topimy z mlekiem, robimy na cieście paski. Ciasto kroimy na kawałki, na każdy kawałek nakładamy odrobinę kremu i połówkę truskawki. 

trufle z płatków z bakaliami

Powiedzmy, że to trufle, choc nie wiem jak nazwać te "cosie". Cudnie czekoladowe, chrupiące w środku. Robi się je w 10 minut, w sam raz dla niezapowiedzianych wcześniej gości. Nie wymagają prawie żadnego wysiłku. Zrobimy je ze składników, które każdy ma w domu. 




Składniki:
1 tabliczka czekolady mlecznej
1 szklanka płatków do mleka  muszelki czekoladowe
bakalie (orzechy włoskie i laskowe, rodzynki, migdały)
2 łyżki mleka

Bakalie siekamy i mieszamy w misce  z płatkami. Czekolade topimy z mlekiem w kąpieli wodnej, wlewamy do suchych składników, mieszamy łyżką.  Wykładamy małymi porcjami na pergamin, wkładamy do zamrażalki na 15 minut lub na dłużej do lodówki. Po zastygnięciu przekładamy do papierowych foremek. 

brzoskwiniowy serniczek na zimno

Szybki torcik na zimno, do zrobienia w pół godziny. 



Biszkopt:
2 jajka
1/2 szklanki mąki
1/3 szklanki cukru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Masa serkowa i mus:
500 g serka homogenizowanego brzoskwiniowego (kupiłam w Biedronce)
3 galaretki brzoskwiniowe
puszka brzoskwiń

Ze składników na biszkopt pieczemy cienki placek. Połowę brzoskwiń kroimy w kostkę, 2 galaretki rozpuszczamy w 1 szklance wody, studzimy, miksujemy z serkiem. Dodajemy brzoskwinie i mieszamy, wylewamy na biszkopt. Chłodzimy aż stężeje. Resztę brzoskwiń miksujemy blenderem na mus, galaretkę rozpuszczamy w 3/4 szklanki wody, dodajemy do musu, mieszamy. Wylewamy na masę serkową. Wstawiamy do lodówki na min. 3-4 godziny. dekorujemy bezami.


babka piaskowa z bakaliami

Wilgotna, aromatyczna babka piaskowa. Przepis podany jest na dużą foremkę, ja piekłam z połowy porcji w foremce o średnicy 20 cm. Dodałam do białej warstwy bakalie i sok z cytryny.  Ważne, żeby babka piekła się powoli, dlatego jeśli za szybko zacznie się od góry zapiekać, należy przykryć ją folią aluminiową.



Składniki:

kostka margaryny
1 1/2 szklanki cukru
6 jajek
6 łyżek oleju
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 szklanki maki ziemniaczanej
1 szklanka mąki pszennej
1 łyżeczka octu
3 łyżeczki gorzkiego kakao
bakalie ( rodzynki, kandyzowane ananasy)
skórka i sok z cytryny

Żółtka utrzeć na puch, dodać roztopiona i ostudzona margarynę, ucierać około 3 minuty. Dodać mąki z proszkiem, olej, ocet i pianę ubita z białek. Podzielić na dwie części. Do jednej dodać kakao, do drugiej bakalie, sok i skórkę z cytryny. Przełożyć do  dobrze wysmarowanej i wysypanej bułką tartą foremki. Piec w 180*C ok godziny. po ostudzeniu posypać cukrem pudrem lub polać polewą.

babka pomarańczowa

Klasyczna babka z dodatkiem skórki i soku z pomarańczy, który dodaje jej aromatu i wilgotności.
Idealna na drugie śniadanie do filiżanki kawy.
Porcja na małą foremkę (20 cm). Ja piekłam w większej i dlatego wyszła mi niska. Zmniejszyłam tez ilość margaryny aby nie była zbyt tłusta. 


cytrynowy puszek z dżemem z czarnej porzeczki

 Kwaśny dżem porzeczkowy przełamuje słodycz tego ciasta. Jest miękkie ale dobrze się kroi. Ważne aby na dżem nie wyłożyć gorącej masy, która może go stopić. Najlepiej na jeden placek wyłożyć dżem a na drugi masę i skleić je kiedy masa trochę przestygnie.



Ciasto:
po 35 dag mąki, cukru (można dać mniej) i margaryny
6 jajek
cukier waniliowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
skórka i sok z 1 cytryny

Margarynę roztopić i przestudzić. Białka ubić z cukrem, dodać żółtka, cukier waniliowy, mąkę wymieszana z proszkiem, skórkę i sok z cytryny. Na końcu roztopioną margarynę, wymieszać.
piec 30-40 minut w 180*C. Po wystudzeniu przekroić. 

Masa:

1/2 litra mleka
 cukier waniliowy
1 szklanka cukru
1 kostka margaryny
1 1/2 łyżki mąki
1 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
skórka otarta z cytryny

 Odlać 1/2 szklanki mleka, resztę zagotować z cukrem i margaryną. Mąkę i mąkę ziemniaczaną wymieszać z zimnym mlekiem i wlać na gotujące się mleko z margaryną. Masę zagotować, trochę ostudzić.

Dodatkowo:
1 słoiczek dżemu z czarnej porzeczki
lukier cytrynowy

Jedną część placka posmarować dżemem, wyłożyć ciepłą masę, przykryć drugim plackiem, polukrować.

japoniec

Ciasto makowe na bazie jabłek, z bakaliami, na cienkim biszkopcie. Makowiec wcale nie musi być suchy! Ten  dzięki jabłkom jest wilgotny i soczysty.Pycha!



Składniki na ciasto makowe:

30 dag maku
1 1/2 szklanki cukru
5 jajek
20 dag margaryny
60 dag jabłek 
8 łyżeczek grysiku
2 łyżeczki proszku do pieczenia
bakalie- orzechy, rodzynki, skórka pomarańczowa

Mak sparzyć i zmielić dwa razy. Jajka ubić na parze z cukrem, dodać mak, roztopioną margarynę,  starte na grubych oczkach jabłka, mannę, proszek i bakalie. Wymieszać delikatnie i piec na papierze do pieczenia ok 30 minut w 170*C.

Biszkopt:

3 jajka
3/4 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru 
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Wyrobić biszkopt, wylać na podpieczone ciasto, zapiekać razem jeszcze ok 15 minut. 
Po wyjęciu z piekarnika odczekać 3 minuty, po czym wyłożyć ciasto z formy obracając do góry dnem, zdjąć papier, ostudzić. Polać polewą. 

Polewa  (przepis siostry Anastazji)

1/2 kostki margaryny
5 łyżek cukru pudru
3 łyżki kakao
2 łyżki wody
1 łyżka żelatyny
5 łyżek gęstej, kwaśnej śmietany

Rozpuścić w wodzie żelatynę. Dodać wszystkie składniki oprócz śmietany i wolno podgrzewać aż do rozpuszczenia składników, mieszając. Nie dopuścić do zagotowania! Do lekko ciepłej polewy dodawać po łyżce śmietany i rozmieszać rózgą. 

Polewa z tego przepisu jest błyszcząca, nie zastyga na twardo i nie łamie się przy krojeniu. Z tej porcji wychodzi  jej dużo i starcza na 2 placki. Po zastygnięciu można ją ponownie podgrzać i rozpuścić. 
Ja polewałam jeszcze gorący placek, fajnie się rozprowadziła.

miodowo-maślane rogale

Obiecałam sobie, że do Świąt już powstrzymam się od pieczenia i dam piekarnikowi odpocząć chociaż te trzy dni. Cóż, uzależnienie od miksera i piekarnika jest jednak silniejsze. Zresztą co robić cały dzień w domu, gdy mąż w pracy, rodzina daleko a po głowie chodzą  nowe przepisy. Ten przepis znalazłam na blogu domowe-wypieki.blox.pl. No po prostu nie da się powstrzymać. Wczoraj było słodko - bezowo, więc dziś coś lżejszego. Rogaliki maślane, posypane makiem. Chyba każdy lubi takie z dżemem i kubkiem kakao. Na śniadanie z nimi nie zdążyłam, ale na kolację będą jak znalazł.
Przepis jest idealny. Nic dodać, nic ująć. Tylko piec. 




Składniki (ok 12 sztuk)

500g mąki
2 łyżki miodu
5 łyżek ciepłej wody
30 g drożdży
100 mleka
50 g masła
1 jajko
1/4 szklanki cukru

mak i roztrzepane jajko na wierzch (ja posypałam też odrobiną sezamu i cukru z cynamonem)



Wodę wymieszać z 1 łyżką cukru, pokruszonymi drożdżami i 4 łyżkami mąki. Pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na 15 minut. Masło rozpuścić, gorące zalać zimnym mlekiem, pozostawić do wystudzenia. Do drożdży dodać mąkę, cukier, miód, jajko i masło z mlekiem. Dokładnie wymieszać, przełożyć na oprószony mąką blat i wyrobić elastyczne, niezbyt zwarte ciasto.

Przełożyć do miski, przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę (powinno podwoić objętość).

Podzielić na dwie części, rozwałkować na kształt koła o średnicy ok. 28 cm (w razie potrzeby można podsypać odrobiną mąki). Oba placki podzielić na 8 trójkątów i zwijać w rogale zaczynając od podstawy.

Układać na przygotowanej blasze, odstawić do wyrośnięcia na 30 minut. Następnie smarować rozmąconym jajkiem i posypać makiem. 

Piec ok. 15-20 minut w temperaturze 180 stopni 

chmurka - rolada z chałwą i bezami

Z wczorajszych ciasteczek zostało mi trochę masy chałwowej i zastanawiałam się jak ją wykorzystać. A że już tak mam, że jak nad czymś bardzo myślę to nie mogę spać, to o 3.20 wreszcie wymyśliłam! Nie jest to może eureka miesiąca, ale pomysł ten uspokoi i moją bezsenność i apetyt mojego słodkożercy. Postawiłam na roladę bo nie mam jeszcze żadnej na blogu, bo dawno nie robiłam, bo szybko się ją robi, bo lubimy:) Przez drugą połowę nocy dumałam nad tym, czy kupię jutro bezy. Zawsze mam takie szczęście, że jak czegoś potrzebuję, to akurat w całej okolicy nie mogę tego kupić. Czułam, że tak też będzie i tym razem. Jednakże w bojowym nastroju wyruszyłam skoro świt i w szóstym z kolei sklepie udało mi się zdobyć ostatnie pudełko.Cała w skowronkach wracałam w podskokach do domu, starając się, żeby te bezy wróciły ze mną w stanie niezjedzonym. Kiedy już wszystkie trudności zostały pokonane, zabrałam się do roboty. Nie taka rolada straszna jak ją malują. Pierwszym razem też się bałam, że pęknie, połamie się lub rozwinie. Na szczęście jak do tej pory wszystko udaje się bez problemów. Ważne aby zaraz po upieczeniu zawinąć ciasto w wilgotne ściereczki. Potem już z górki.
Ale dość już tego zanudzania, zobaczcie lepiej co mi wyszło:



Składniki na roladę kakaowo - kawową:
4 jajka
4 łyżki mąki
3 łyżki cukru
1 plaska łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki kakao
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
szczypta soli

Ciasto przygotować tak jak na biszkopt. Piec na wyłożonej papierem blaszce z piekarnika w 180*C ok 7-10 minut, wyjąć jak z góry będzie jeszcze miękka pianka. Jeśli za bardzo upieczemy biszkopt, rolada połamie się przy zwijaniu. Przygotować dwie wilgotne ściereczki, na jedną wyłożyć biszkopt do góry papierem, zdjąć papier, przykryć drugą ściereczką i zwinąć. Zostawić do ostudzenia,delikatnie rozwinąć ze ściereczek, przełożyć kremem i ponownie zwinąć.

Krem:
krem  taki jak do kokosków z chałwą- budyń waniliowy utarty z masłem i chałwą waniliową. 

Dekoracja:
1 opakowanie śnieżki
1 szklanka mleka zimnego
75 g bezów

Śnieżkę ubić z mlekiem, obsmarować roladę. Bezy pokruszyć (najlepiej wałkiem) i obsypać nimi roladę.


kokoski z chałwą

Miałam dziś nic nie piec, ale jak zwykle nie mogłam się powstrzymać. W konsekwencji niedzielnej nudy powstały  takie oto ciastka. Trochę jak bounty- przeważająca nuta kokosu z dodatkiem migdałów, przełożona chałwowym kremem i oblana dwoma czekoladami. Ja osobiście nie przepadam za chałwą, ale znaleźli się tacy, co wcinają aż się uszy trzęsą:) Nawet mojemu mężowi udzielił się kokosowy nastrój i ochoczo miksował składniki ciasta.Niestety,  szybko wymiękł i zjawił się dopiero jak  ciastka były gotowe i można było je już zjeść....Najlepiej, żeby zrobić je dzień wcześniej, ponieważ powinny odmięknąć.  Ja musiałabym chyba kupić sobie sejf, żeby cokolwiek zostało na następny dzień. 



Składniki (mi wyszło 40 sztuk):
 200g koksu
100g mielonych migdałów
1/2 szklanki cukru
2 jajka 
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki mąki
50 g masła roztopionego i ostudzonego

Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Wlać masło, powoli miksować. Dodać mąkę z proszkiem, miksować. Dodać kokos i migdały i wymieszać łyżką (za gęste dla miksera). Ręce posypać mąką i formować niewielkie kulki, następnie "rozpłaszczać" je widelcem oprószonym mąką. Piec ok 10-15 minut w 200*C aż się zarumienią. Studzić na kratce. 

Krem:
1 szklanka mleka
1/2 op. budyniu waniliowego
2 łyżeczki cukru
100 g masła
100 g chałwy waniliowej

 Z mleka, cukru i budyniu ugotować budyń i ostudzić. Masło utrzeć z budyniem i chałwą.
Przekładać ciastka masą. (Mi tej masy została prawie połowa. Tak więc jutro pewnie pojawi się coś z masą chałwową.)

Dodatkowo:
1 opakowanie polewy białej
1 opakowanie polewy mlecznej

Polewy rozpuścić i obtaczać w nich ciastka, w każdej polewie z jednej strony.