Przymierzałam się do tego ciasta ponad rok, ale miętowy smak w cieście jakoś mnie nie przekonywał. Jednak skusiłam się i zrobiłam je. To był hit na urodzinowym stole. Mięciutkie, nie za słodkie ciasto, bardzo orzeźwiające i cudownie miętowe. Wszystko w nim doskonale współgra, mięta i czekolada to dobrana para:) Na pewno jeszcze nie raz je zrobię.
*porcja na dużą blaszkę 25*34 cm
Składniki:
na ciasto:
- 4 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki
- 2 duże łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
na krem miętowy:
- 4 szklanki mleka (lub mniej*)
- 1/2 szklanki wody
- 300 g cukierków miętowych (landrynki)
- 3 łyżki cukru
- 2 torebki budyniu waniliowego
- kostka masła
na piankę:
- 600 ml śmietanki kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 galaretki agrestowe
dodatkowo:
- duża paczka herbatników kakaowych
- kilka kostek gorzkiej czekolady
Z podanych składników upiec biszkopt: białka ubić z cukrem na sztywno a następnie dodać żółtka. Do ubitej masy wsypać mąkę wymieszaną z proszkiem i kakao. Wymieszać i przełożyć do foremki. Piec w 180*C około 25 minut.
Do rondelka o grubym dnie wsypać cukierki i zalać wodą. Ustawić na małym ogniu i ciągle mieszając powoli gotować, aż się rozpuszczą (trwa to dłuższą chwilę). Z mleka, cukru i proszku budyniowego ugotować budyń. Do gorącego wlać ciepły syrop miętowy i dokładnie wymieszać. Wystudzić i zmiksować z miękkim masłem. Wyłożyć na biszkopt. Na wierzch ułożyć warstwę biszkoptów.
Galaretki rozpuścić w szklance wody. Wystudzić. Kremówkę ubić z cukrem pudrem i zmiksować z zimną galaretką. Wylać na herbatniki. Udekorować startą lub stopioną czekoladą. Schłodzić i przechowywać w lodówce, najlepiej w zamkniętym pojemniku.
*Uwaga: pojawiają się sugestie, że mleka w przepisie jest za dużo. Mi z takiej proporcji wyszło, ale wszystko zależy od budyniu jakiego użyjemy. Niektóre po ugotowaniu są rzadkie. Dlatego ilość mleka możecie zmniejszyć do 3 szklanek.
Hmm na cukierkach miętowych takiego jeszcze nie znałam :)
OdpowiedzUsuńmożna ubić śmietanę kremówkę dodać dwie łyżeczki rozpuszczonej żelatyny i dodać dwie łyżki kropli miętowych zamiast landrynek,super wychodzi i jest smaczne.
UsuńMnie ten przepis zaintrygował jakiś czas temu i również uważam, że kompozycja smakowa jest bardzo ciekawa, tylko wiele zależy od użytych miętusów, jeśli chodzi o smak i kolor.
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
mnie też już od pewnego czasu kusi ten przepis;) jakich użyła pani landrynek?
OdpowiedzUsuńnie pamiętam dokładnie jakie ale wiem, że były z firmy Mieszko. Takie w paczkach po 90 g.
UsuńMoje wnuczki uwielbiaja wszystko, co mietowe, wiec zaraz bede piec to ciasto. Napisze, jak sie udalo.
OdpowiedzUsuńZrobiłam wczoraj i wyszedł pyszny..Miałam troszkę walki z budyniem ale na szczęście uratowałam sytuację i na prawdę nie żałuję, że upiekłam to ciasto.
OdpowiedzUsuńJa wczoraj upiekłam ciasto w oparciu o ten przepis, na nieco mniejszą blaszkę-efektami chwalę się na blogu :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować ten przepis ,bo ja mam na pastylkach miętowych w czekoladzie i tez pyszny.
OdpowiedzUsuńrobiłam ten krem i w ogóle nie czuć smaku mięty po tych cukierkach :(
OdpowiedzUsuńTo zalezy jakie były cukierki
UsuńCzy można prosić o podanie dokładnego przepisu na upieczenie tego biszkopt na spód (temperatura, czas...) ? :)
OdpowiedzUsuńzrobiłam to ciasto. Przepis na masę z budyniem to lipa. W przepisie jest 4 szklanki mleka i przez to jest rzadki -powinno być 2 szklanki mleka lub więcej budyniu.
OdpowiedzUsuńA do postu wyżej : jak każdy biszkopt: temp 185 czas ok 25 minut.
Robiłam kilka razy z tych proporcji i nigdy nie miałam problemów z budyniem.
UsuńPiekę mnóstwo ciast i w zyciu nie uwierzę ,ze wychodził pani dobry budyn z podanej przez pania porcji. Wyjdzie,owszem ale gdy będą "duże budynie" czyli na 3/4l .
Usuńno cóż, jak widać ja też mnóstwo piekę. Jak widać mi z takich proporcji wyszło. Z samych budyni na tej ilości mleka byłoby rzadkie, to fakt ale cukierki też działają wiążąco.
UsuńZdecydowanie za dużo mleka, wczoraj piekłam i masa jest za rzadka.
UsuńA czy zamiast landrynek nie można dodać likieru miętowego?
OdpowiedzUsuńMoże i można ale to juz nie będzie to samo. Caly urok w tych cukierkach.
OdpowiedzUsuńA gdyby zamienić landrynki miętowe na lodowe ? Czy taka opcja też jest możliwa ? Pytam bo bardzo lubię landrynki lodowe .
OdpowiedzUsuńCiekawe to mogłoby być. Można by spróbować...
UsuńCiasto przepyszne, rodzinka się zajadała. MNIAM :*
OdpowiedzUsuńPyszności, rodzinka się zajadała :* MNIAM
OdpowiedzUsuńWłaśnie jedliśmy to ciasto, niebo w ustach:) szybkie, smaczne i unikalne połączenie smakowe!
OdpowiedzUsuńCzy na masie układamy biszkopty czy herbatniki. Co lepiej użyć? W opisie wykonania mowa jest o biszkoptach, a w wymienionych składnikach herbatniki...
OdpowiedzUsuńHerbatniki 😊
OdpowiedzUsuńZrobiłam i ciasto wyszło przepyszne :)
OdpowiedzUsuńrobiłam ten placek i jest przepyszny;) udał się w 100%;) i budyń robiłam według przepisu czyli z 4 szklanek mleka i był idealny;)
OdpowiedzUsuńzrobiłam ten placek bo lubie szukac nowych przepisów i powiem że szału nie ma .a co do masy z miętusami to ona się lekko zważyła ....
OdpowiedzUsuńkremówkę ubić z cukrem pudrem i zmiksować z zimną galaretką. ale z galaretką już zastygniętą, czy rozpuszczoną i wyziębioną? bo nie wiem
OdpowiedzUsuńWystudzoną ale płynną. Zastygnietej sie juz nie miksuje
UsuńUżyłam 2 opakowań budyniu winiary po 60 g, landrynki mieszko, mleka 3 i 0,5 szkl. Budyń sam był gęsty, po dodaniu cukierków powstała konsystencja galaretki. Po schłodzeniu i ubiciu z masłem i ponownym schłodzeniu krem jest jednak zbyt rzadki. Czy mogę dodać żelatynę rozpuszczoną w małej ilości wody? Krem ma bardzo ciekawy smak i chciałabym go uratować.
OdpowiedzUsuńostatecznie można dać żelatynę ale skoro krem po utarciu z masłem jest rzadki to pewnie się zwarzył. Czasem trzeba żeby ciasto postało w lodówce przez całą noc wtedy stężeje, dlatego zawsze piekę dzień wczesniej a kroję następnego dnia.
Usuńdziękuję, po całej nocy jest ok.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu masa z cukierków jest zielona.Ja dodałam duży budyń z dr oetkera waniliowy i dosłownie krem wyszedł zolty. Brzydko to sie komponuje z zielenia agrestu.Nie wiem skąd na zdjęciu wziął się kolor zielony, chyba nie z zielonych cukierków. ...Przepis nie do końca wiarygodny
OdpowiedzUsuńIntensywność koloru zalezy od cukierków, jest wiele rodzajów mietowych landrynek, może po prostu moje miały wiecej koloru. Jakich użyłaś?
UsuńCukierki mietowe o kolorze zielonym opakowanie 300 g z tesco, nie pamiętam już nazwy. A jakich Pani użyła cukierków do tego przepisu?
OdpowiedzUsuńWłaśnie zrobiłam ciasto pychotka tylko jeszcze masa budyniowa trochę rzadka ale dopiero 2 godz w lodowce stoi naprawdę pyszne i kolory jak na zdjeciu 😄
OdpowiedzUsuńRobiłam na święta, zapomniałam tylko o herbatnikach i się dziwiłam dlaczego łamie się w pół. Ale smak i tak rewelacyjny ^^ uwielbiam miętę pod każda postacią:)
OdpowiedzUsuńRobiłam ciasto na Wielkanoc, zapomniałam dodać herbatników (i się zastanawiałam dlatego łamie się w pół) Ale i tak było przepyszne:D Tak jak miętowa straciatella, uwielbiam wszystko co miętowe <3
OdpowiedzUsuńJa cukierki kupiłam w sklepie na wsi i kolor wyszedł ładnie zielony:) A jak komuś wychodzi za słaby,zawsze może dodać barwnika spożywczego, a nie pisać,że przepis niewiarygodny. takich tutaj nie ma! Wszystko od Pani Madzi wychodzi rewelacyjnie :) Nawet dla beztalencia kulinarnego takiego jak ja:D
Herbatniki czy biszkopty?
OdpowiedzUsuńZrobiłam to ciasto na poprzednie święta, goście byli zachwyceni, ja zresztą też, a teraz znowu go robię, właśnie siedzi w piekarniku. Uwielbiam miętę, a przepis jest świetny :)
OdpowiedzUsuńja robilam pierszy raz to byl super a drugi raz nie wyszedl od czego to zalezy
OdpowiedzUsuńSuper cicho smakowało wszystkim
OdpowiedzUsuńMożna dać 1 paczkę lodowych i 2 miętowe jest super!
OdpowiedzUsuń