Polskie potrawy regionalne, które warto spróbować


Smak to jeden z najcenniejszych doznań, które możemy wzbogacić w czasie podróży. Kuchnia regionalna daje możliwość poznania dogłębnie kultury i historii regionu. Dzięki potrawom możemy poznać od kuchni życie mieszkańców. Jakie smakołyki czekają na nas w Polsce? Oto kilka z nich.

Kartacze z Suwalszczyzny
Kartacze lub też cepeliny to znane podlaskie placki z farszem mięsnym podawane z masłem i skwarkami. Można je porównać do poznańskich pyz. Ciasto wyrabiane jest z ziemniaków. To pożywne, syte, aczkolwiek ciężkostrawne danie. Mięsny farsz jest zazwyczaj mocno przyprawiany czosnkiem i przyprawami. Czasami można także spotkać kartacze z farszem warzywnym, serowym lub grzybowym.
Babka ziemniaczana
Kolejny rarytas z terenu Suwalszczyzny to kartoflak, czyli babka ziemniaczana. Jest to słodko słony przysmak z dodatkiem skwarek z boczku. Miękka babka w środku jest jednocześnie bardzo chrupiąca na zewnątrz.
Bliny Żmudzkie – wschodnia granica
Bliny przywędrowały do nas zza wschodniej granicy, a konkretnie z Rosji. Są także bardzo popularne na Litwie. Bliny w tym wydaniu to placuszki ziemniaczane nadziewane aromatycznym mięsem lub serem, podawane z dodatkiem gęstej śmietany. Bliny podaje się także na słodko
Rolada wołowa – Śląsk
Rolada wołowa to jedno z najsmaczniejszych dań z regionu Górnego Śląska. Podawana z modrą kapustą i ziemniakami to doskonale przyrządzone mięso. Tradycyjna rolada robiona jest od wielu pokoleń. Jeśli jesteście zainteresowani tym, jak zrobić roladę, polecamy Wam zajrzeć na stronę http://www.codogara.pl/5182/tradycyjna-slaska-rolada-wolowa/, gdzie znajdziecie prosty przepis.
Pyzy z gzikiem – Wielkopolska
Tradycyjne pyry z gzikiem to tradycyjne danie kuchni wielkopolskiej zwłaszcza poznańskiej, które smakuje doskonale jako przekąska, lunch lub śniadanie. Ziemniaki z puszystym twarożkiem zdobywają uznanie od XIX i podawane są w knajpach także poza Wielkopolską. Warte spróbowanie lekkie i pożywne danie.
Zupa z rybich głów – Kaszuby
Leżące nad morzem Kaszuby słyną z wyśmienitych przepisów na ryby. Wśród nich znajduje się wyborna zupa rybna z dorsza - aromatyczny i nieco pikantny wywar przyrządza się podobnie jak standardowy rosół. Zupa rozgrzewa i syci, dlatego jest jednym z ulubionych dań turystów przyjeżdżających w te rejony.
Czernina – Mazowsze
Czarna polewka to zupa z krwi kaczej przygotowywana od setek lat zwłaszcza na terenach Mazowsza. Do jej przyrządzenia używa się także włoszczyzny, suszonych śliwek oraz suszu z jabłek i gruszek. Zupa ta była tak popularna, że aż przeszła do staropolskiej kultury – jest wzmiankowana między innymi w dziełach Mickiewicza.


jabłecznik z połówek



Jabłecznik z połówek to ostatnio bardzo popularne ciasto. Mimo tego, że jest tanie i szybkie do zrobienia, to smakuje świetnie. Nie wymaga dużego nakładu pracy, żadnego ścierania czy przesmażania jabłek. Dużą blaszkę zrobimy już za kilka złotych więc polecam je szczególnie oszczędnym paniom domu. 

*foremka 25*34 cm
Składniki:
  • 3 szklanki mąki tortowej
  • 200 g serka homogenizowanego waniliowego
  • 200 g masła
  • 3/4 szklanki cukru pudru (można dać więcej)
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 8 jabłek
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • cukier puder lub lukier na wierzch 
Mąkę przesiać na blat, dodać posiekane masło, cukier puder, serek homogenizowany i proszek do pieczenia. Zagnieść szybko ciasto, owinąć je folią i wstawić na godzinę do lodówki. 






Schłodzone ciasto podzielić na dwie części. Jedną połowę rozwałkować na dnie wyścielonej papierem blaszki. Jabłka obrać, podzielić na połówki, ułożyć je na cieście i posypać cynamonem.






 Przykryć drugą częścią ciasta. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180*C i piec około 45 minut. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem lub polukrować. 

tartaletki z mascarpone i czarną porzeczką



Uwielbiam tartaletki za to, że można je nadziać czymkolwiek, zarówno na słodko jak i na słono. Najczęściej robię je z budyniem i owocami ale tym razem postanowiłam wykorzystać zapas serka mascarpone.To był strzał w dziesiątkę, bo lekkie i kremowe nadzienie doskonale komponowało się z kruchym mocno kakaowym ciastem. Całość przełamałam dżemem z czarnej porzeczki, którego kwaśna nuta dodała tym ciastkom charakteru. Spody tarteletek zawsze smaruję czekoladą, dzięki temu nie muszę się martwić, że odmiękną od nadzienia.

Składniki na 6 sztuk
na kruche ciasto:
  • 130 g mąki
  • 20 g ciemnego kakao
  • 100 g masła
  • 50 g cukru pudru
  • 2 żółtka 
  • szczypta soli 
na nadzienie:
  • 250 g serka mascarpone
  • 100 ml schłodzonej kremówki
  • łyżka cukru pudru
  • 6-7 łyżek dżemu z czarnej porzeczki
  • 50 g czekolady deserowej 
dodatkowo:
  • masło i mąka do foremek
Składniki ciasta posiekać, szybko zagnieść, gotowe ciasto owinąć folią i schłodzić w lodówce. Foremki wysmarować masłem i wysypać mąką. Schłodzone ciasto rozwałkować na  podsypanym mąką blacie, wycinać kółka odrobinę większe od średnicy foremek. Foremki wyłożyć ciastem, nakłuć je widelcem w kilku miejscach i do razu wstawić do piekarnika nagrzanego do 220*C, piec około 10 minut. Wystudzić i delikatnie wyjąć ciastka z foremek. 
Czekoladę połamać, wrzucić do miski, wlać dwie łyżki kremówki i mieszając rozpuścić nad parą. Za pomocą pędzelka wysmarować środki babeczek czekoladą i odstawić do zastygnięcia. Łyżkę dżemu odłożyć, resztę wyłożyć na dno tartaletek. Kremówkę ubić z cukrem pudrem na sztywno, następnie zmiksować krótko z mascarpone. Krem przełożyć do szprycy i wyciskać na ciastka. Odłożony dżem podgrzać (można kilka sekund w mikrofali) i polać tartaletki po wierzchu. 

sałatka z fetą i migdałami



Szybka do zrobienia sałatka, która jest lekka i soczysta. Dodatkowego smaczku nadają jej prażone migdały, które mogą wydać się dziwnym dodatkiem ale zapewniam, że doskonale tu pasują. Tą sałatkę najlepiej przygotować tuż przed podaniem, żeby pomidory nie puściły zbyt dużo soku. Pamiętajcie, że ser feta jest dość słony, dlatego kurczaka i sos czosnkowy solimy delikatnie.  

Składniki:
  • 3-4 pomidory
  • 1 czerwona cebula
  • 150 g sera feta
  • 1/2 główki kapusty lodowej
  • 1 podwójna pierś z kurczaka
  • 150 ml jogurtu naturalnego
  • 2 łyżki majonezu
  • ząbek czosnku
  • kilka gałązek koperku
  • 2 łyżki płatków migdałowych
  • sól, pieprz
  • 2 łyżki oleju
Kurczaka pokroić w kostkę, lekko posolić, doprawić pieprzem i usmażyć. Jogurt wymieszać z majonezem, solą, pieprzem, przeciśniętym przez praskę czosnkiem i posiekanym koperkiem. Fetę delikatnie pokroić w kostkę.  Sałatę lodową pokroić, cebulę posiekać. Z pomidorów usunąć gniazda nasienne a miąższ pokroić. Migdały uprażyć na suchej patelni. W misce układać warstwami: najpierw pomidory, następnie cebulę, fetę, sałatę, kurczaka. Na wierzch wylać sos czosnkowy i posypać całość migdałami. 

torcik kiwi



Lekki, orzeźwiający torcik z dużą ilością owoców kiwi, dżemem kiwi i delikatną pianką.  Nie jest przesłodzony a lekko kwaśny i świeży. Doskonale nada się na letnie upały a zanim one nadejdą to taki torcik wniesie trochę koloru w te szare i pochmurne dni.

*tortownica 21 cm
Składniki:
na biszkopt:


  • 2 jajka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1/3 szklanki maki
  • 1 duża łyżka kakao
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
na przełożenie:
  • 350 ml kremówki 
  • 2 opakowania galaretki o smaku kiwi
  • 300 g dżemu z kiwi
dodatkowo:
  • 3 owoce kiwi
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywno, Nadal ubijając dosypywać cukier i dodać żółtka. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i kakao, przesiać do masy jajecznej. Delikatnie połączyć, przełożyć ciasto do tortownicy wyścielonej papierem i piec w 180*C około 20-25 minut. Po wystudzeniu przekroić na dwa cienkie blaty. 
Dolny blat biszkopta ułożyć na talerzu, zapiąć wokół ciasta obręcz tortownicy lub rant. Galaretki rozpuścić w 3/4 szklanki wody i wystudzić. Kremówkę ubić na sztywno. Dwie łyżki ubitej śmietany odłożyć na wierzch ciasta. Kilka łyżek płynnej galaretki rozmieszać z dżemem. Resztę wlać do kremówki i zmiksować. Na blat biszkoptowy wyłożyć połowę pianki, wstawić na kilka minut do lodówki, następnie wyłożyć warstwę dżemu i resztę pianki. Przykryć całość drugą częścią biszkopta, posmarować odłożoną bita śmietaną. Przed podaniem tortu kiwi obrać, pokroić w plasterki i ułożyć na wierzchu ciasta. 



żywiecki chleb z ziemniakami


Ziemniaki są coraz popularniejszym dodatkiem, już nie tylko do obiadu ale także do pieczywa a nawet deserów. Znamy pączki z ziemniakami, kluski z ziemniakami a nawet sernik z ziemniakami. A ja dzisiaj przedstawiam przepis na chleb z dodatkiem ziemniaków. Popularny był on w dawnych czasach w moim regionie- na Żywiecczyźnie. Wtedy dodatek ziemniaków do chleba był częsty, zaoszczędzano w ten sposób mąkę. A chleb też na tym korzystał bo dzięki ziemniakom miał wilgotny miąższ i był dłużej świeży. 

Składniki na duży bochenek:

  • 450 g mąki pszennej
  • 150 g mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 300 g gotowanych ziemniaków
  • 40 g drożdży 
  • 200 ml ciepłej wody
  • 1 jajko
  • łyżeczka cukru
  • 2 łyżeczki soli
  • łyżeczka kminku
  • łyżeczka czarnuszki
  •  4 łyżki oleju
Mąki przesiać. Ziemniaki przepuścić przez praskę lub maszynkę do mielenia. Drożdże rozpuścić w wodzie z cukrem i wlać do mąki. Dodać pozostałe składniki (oprócz oleju) i wyrabiać ciasto. Na końcu wlać olej. Kiedy ciasto będzie wyrobione, przykryć je ściereczką i odstawić na godzinę. Po tym czasie wyrobić jeszcze raz, uformować bochenek, oprószyć odrobiną mąki i ułożyć na blaszce do pieczenia. Odczekać jeszcze pół godziny a następnie wstawić do piekarnika nagrzanego do 220*C i piec około 15 minut, następnie zmniejszyć grzanie do 180*C i piec jeszcze około 20 minut. Chleb będzie upieczony kiedy skórka od spodu będzie twarda. 

baranek Wielkanocny




Co prawda do Wielkanocy został jeszcze ponad miesiąc ale już teraz chciałbym podzielić się z Wami przepisem na ten najważniejszy wypiek świąt. Kiedy byłam dzieckiem moja Babcia piekła w domu baranka, którego w Niedzielę Wielkanocną zjadaliśmy na deser. Obecnie mało kto piecze baranki w domu, bo przecież można kupić gotowy za kilka złotych. Tylko, że taki baranek najczęściej jest suchy i niesmaczny a do tego niezbyt dekoracyjny. Taki domowy, pięknie przystrojony baranek będzie pięknym elementem święconki a później ozdobą stołu. 

Składniki:
  • 3 jajka 
  • 3/4 szklanki mąki 
  • 125 g mąki ziemniaczanej 
  • 3/4 szklanki cukru
  • 190 g masła roztopionego
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • skórka z cytryny
Białka oddzielić od żółtek i ubić je na sztywno. Następnie nadal ubijając wsypywać cukier a później dodawać po żółtku. Mąkę wymieszać z skrobią ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia, przesiać do masy jajecznej. Wlać wystudzone masło i wsypać skórkę z  cytryny. Wymieszać. Foremkę rozłożyć, wysmarować masłem i spiąć z powrotem. Przełożyć do niej ciasto do 3/4 wysokości formy. Wstawić 
do piekarnika nagrzanego do 180*C i piec około pół godziny, sprawdzając drewnianym patyczkiem. 
Po upieczeniu baranka pozostawić w formie na kilka minut a następnie delikatnie wyjąć rozpinając foremkę. Wierzch można polukrować, ozdobić masą cukrową, czekoladą lub tylko posypać cukrem pudrem. 



Na rynku dostępne są już przeróżne foremki z różnymi postaciami baranka. Taka foremka nie jest bardzo droga i  warto w nią zainwestować pomimo, że użyjemy jej tylko raz w roku. Wykonana z dobrej jakości materiału i zadbana będzie służyła nam przez lata. Kiedyś używano ciężki żeliwnych form, teraz foremki są lekkie, rozpinane, pokryte nie przywieralną powłoką. Baranka w takiej foremce pieczemy do góry nogami, jeśli upiecze się nierówno to nadmiar ciasta ścinamy do równa, żeby prosto stał. Taką foremkę jak moja możecie kupić bez wychodzenia z domu, w sklepie SterfaUlubiona.pl, dokładnie pod tym linkiem: klik




drożdżowa rolada orzechowa Prababci




Rolada z orzechami to jeden z naszych starych regionalnych przepisów. Odkąd pamiętam to babcie i ciocie piekły ją na rodzinne spotkania, pojawiała się też na stole mojej prababki a może nawet i jeszcze wcześniej. I tak to rozmowa z Babcią natchnęła mnie do tego wypieku, a że orzechów mam całe mnóstwo to postanowiłam się w końcu zmierzyć ze słynną roladą. Ciasto tak proste, że bardziej się chyba nie da ale ma w sobie to "coś". Masa orzechowa ma bardzo wyraźny smak, jest kremowa a ciasto niezwykle puszyste i wcale nie suche. Wszelakie drożdżowe wypieki znikają u nas zanim jeszcze zdążą wystygnąć i tak też było z tym ciastem. 

Składniki na dużą roladę:
na ciasto:
  • 500 g mąki
  • 2 żółtka
  • 100 g cukru
  • 1 szklanka mleka
  • 80 g masła stopionego
  • 20 g drożdży
  • szczypta soli
na nadzienie:
  • 300 g orzechów włoskich
  • 2 jajka
  • 50 g masła
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 5 g drożdży

  • kieliszek rumu 
Mąkę przesiać do miski, zrobić dołek, wrzucić do niego pokruszone drożdże i wsypać cukier. Zalać letnim mlekiem i odczekać 10 minut. Następnie wymieszać, dodać żółtka i sól, wyrobić. Pod koniec wyrabiania wlewać po trochę wystudzone masło. Kiedy ciasto będzie gładko odchodziło od ścianek miski nakryć je ściereczką i odstawić na pół godziny w ciepłe miejsce. 



W tym czasie przygotować masę orzechową: miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem a następnie z żółtkami. Dodać orzechy zmielone w maszynce do mięsa i drożdże. Wlać rum.  Białka ubić na sztywno i delikatnie połączyć z masą orzechową.
 




Wyrośnięte ciasto rozwałkować na prostokąt wielkości dużej blaszki z piekarnika i ułożyć na papierze do pieczenia. Na cieście rozsmarować masę orzechową. Całość zwinąć w roladę, owinąć w papier do pieczenia pozostawiając 2-3 cm luzu i ułożyć na blaszce. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200*C i piec około 30 minut. 




Po upieczeniu można polukrować, posypać cukrem pudrem lub zostawić bez niczego. 









placuszki kokosowe z sosem czekoladowym


Po upieczeniu ostatniego sernika zostało mi pół puszki mleczka kokosowego a że trzeba było je wykorzystać (mleko kokosowe po otwarciu puszki może stać w lodówce 3 dni) to musiałam wymyślić coś na szybko. Kolejne ciasto by u nas już nie przeszło więc wykombinowałam szybkie placuszki z tego co akurat było pod ręką. Mój brat, ogromny wielbiciel wszelakich placków stwierdził, że są przepyszne więc to najlepsza rekomendacja.

Składniki:
  • 1/2 puszki mleka kokosowego
  • 2 jajka
  • 3 łyżki wiórek kokosowych
  • 1 duże jabłko
  • 2 łyżki rodzynek
  • 2 łyżki cukru
  • 4 łyżki mąki
  • 150 ml mleka
  • 40 g czekolady  gorzkiej
  • 3 łyżki mleka lub kremówki
  • olej do smażenia
Mleko kokosowe, mleko,jajka, mąkę, cukier i wiórki zmiksować. Jeśli ciasto będzie zbyt gęste to dolać jeszcze trochę mleka. Powinno mieć konsystencję śmietany. Jabłko obrać i pokroić na płaskie kawałki. Dodać do ciasta, wsypać rodzynki i wymieszać. Na niewielkiej ilości rozgrzanego tłuszczu smażyć niewielkie placuszki. W czasie kiedy będą się smażyć przygotować sos czekoladowy: czekoladę połamać i razem z mlekiem (lub kremówką) umieścić w miseczce nad parą wodną i rozpuścić. Polać placuszki i posypać odrobiną wiórek kokosowych. 

tort ze Świnką Peppą


Torcik z ulubioną bohaterką maluchów- Świnką Peppą. Miał być truskawkowy ale nie za słodki i orzeźwiający. Przełożyłam go więc dwoma rodzajami kremów na bazie bitej śmietany- truskawkowym i lekkim cytrynowym kremem na bazie lemon curdu. Do zrobienia nadzienia truskawkowego użyłam domowej własnej roboty konfitury z całymi truskawkami, a same truskawki zatopiłam w kremie cytrynowym dla przełamania smaków. Wierzch ozdobiłam masą cukrową. 


lekki deser jabłkowy


Deser nie musi być bombą kaloryczną, choć wszyscy takie uwielbiamy. Ostatnio staram się jednak trochę ograniczać kalorie dlatego mój dzisiejszy deser miał trochę lżejszą postać. Wyszedł smacznie, jak się okazuje na jogurcie można zrobić ten całkiem niezłą słodką przekąskę. Oczywiście jeśli nie jesteście na diecie to jogurt możecie zastąpić bitą śmietaną. Ten deser robi się dosłownie w trzy minuty więc poratuje nas w razie nalotu niespodziewanych gości. 

Składniki na 2 pucharki:

  • 2 słodkie jabłka
  • 8-10 herbatników kakaowych
  • 200 g jogurtu naturalnego 
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • łyżeczka cukru
  • szczypta przyprawy do deserów (można pominąć)
Jabłka umyć, obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Cynamon wymieszać z cukrem a następnie połączyć z jabłkami. Herbatniki pokruszyć (najprościej zapakować je w woreczek i rozdrobnić wałkiem). W pucharkach deserowych lub wysokich szklankach układać na przemian warstwami wszystkie składniki tak, aby ostatnią warstwą był jogurt. Wierzch oprószyć przyprawą do deserów. 

pasta jajeczna z prażoną cebulką


Zwykła, tradycyjna pasta jajeczna wzbogacona o dodatek chrupiącej prażonej cebulki.  Tani i zawsze lubiane smarowidło do chrupiącego pieczywa. 

Składniki:
  • 6 jajek
  • łyżka majonezu
  • łyżka chrzanu
  • 3-4 łyżki prażonej cebulki
  • pieprz
Jajka ugotować na twardo, wystudzić i obrać. Rozgnieść widelcem (jeśli ktoś woli bardziej kremowe pasty to może jajka zmiksować blenderem). Dodać majonez, chrzan i przyprawić pieprzem. Na końcu wmieszać cebulkę. Pasta dobrze smakuje podana z dodatkiem pomidora, który przełamie mdły smak jajek. 

puchowe ciasto z agrestem


Lekkie jak puch ciasto z dużą ilością bitej śmietany i dodatkiem.... agrestu! Jeśli przypadkiem macie w swojej spiżarce słoik agrestu to własnie jest sposób na jego wykorzystanie. Jeśli nie macie to niestety musicie zaczekać do lata:(  Ten mały dodatek nadaje całemu ciastu charakteru i przełamuje słodycz. Ciasto wychodzi bardzo wysokie ale można zrobić je w większej blaszce- będzie niższe ale bardziej podzielne.

*foremka 23*23 cm (lub większa)
Składniki:
na biszkopt:
  • 3 jajka
  • 3/4 szklanki mąki
  • 3/4 szklanki cukru
  • 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Uwaga: ilość składników na biszkopt należy podwoić i upiec dwa takie same biszkopty. 

na warstwę agrestową:
  • 300 ml śmietanki kremówki
  • słoiczek agrestu (około 300 ml)
  • galaretka agrestowa
  • łyzka cukru pudru
na warstwę śmietanową:
  • 300 ml śmietanki kremówki
  • 250 g serka mascarpone
  • 3 łyżki cukru pudru
Upiec biszkopty: białka ubić na sztywno. Nadal ubijając wsypywać powoli cukier a później dodać żółtka. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać do masy jajecznej. Delikatnie wymieszać. Ciasto przełożyć do blaszki i piec w 180*C około 30 minut. Tak samo upiec drugi biszkopt. Oba biszkopty podzielić na dwie części, jeden z blatów pokruszyć. 
Agrest przełożyć razem z sokiem do rondelka i zagotować. Zdjąć z ognia, wsypać galaretkę, wymieszać i wystudzić. Kremówkę przeznaczoną do masy agrestowej ubić na sztywno z cukrem pudrem. Wymieszać z tężejącą galaretką i wyłożyć na jeden biszkopt, przykryć drugim blatem ciasta. Kremówkę ubić z cukrem pudrem a następnie wymieszać z mascarpone. Podzielić na połowę. Jedną część wyłożyć na ciasto. Do drugiej części wmieszać pokruszony biszkopt i wyłożyć na wierzch. Odsatwić n=w chłodne miejsce do stężenia.

pączki


Co prawda pączkowy szał już minął ale przecież jadamy je nie tylko w Tłusty Czwartek:)  Może komuś z Was przyda się jeszcze przepis. Ja smażę pączki kilka razy w roku, najczęściej nadziewam je marmoladą i oblewam lukrem. Nie wyobrażam ich sobie bez skórki pomarańczowej, która jest wręcz obowiązkowa. 

Składniki:
  • 500 g mąki
  • 3 żółtka
  • 1 jajko
  • 1 szklanka mleka
  • 50 g drożdży
  • 1/3 szklanki cukru
  • 60 g masła
  • kieliszek rumu (lub spirytusu)
  • marmolada
  • cukier puder
  • sok  cytryny
  • skórka pomarańczowa kandyzowana
  • tłuszcz do smażenia (olej, smalec albo pół na pół)
Drożdże rozkruszyć, zalać ciepłym mlekiem i zasypać odrobiną cukru. Kiedy ruszą dodać rozczyn do mąki. Wbić jajko, dodać żółtko, resztę cukru i zacząć wyrabiać. Wlać rum a na końcu rozpuszczone masło. Wyrabiać aż ciasto będzie gładkie i będzie odchodzić od ścianek miski. Przykryć je ściereczką i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce. Wyrośnięte ciasto zagnieść kilka razy, odrywać po kawałku i formować niewielkie kulki. Układać je na stolnicy oprószonej mąką. Przykryć ściereczką i pozostawić do ponownego wyrośnięcia na około pół godziny. W garnku rozgrzać tłuszcz do temperatury 175*C. Wrzucać pączki i smażyć z obu stron. Wyjmować na ręcznik papierowy, który wpije niepotrzebny tłuszcz. Marmoladę przełożyć do szprycy i nadziewać pączki. Cukier puder wymieszać z sokiem z cytryny. Jeszcze ciepłe polukrować i posypać skórką kandyzowaną. 

sernik pina colada


Jeśli jakiś wypiek zasługuje na miano ciasta idealnego, to jest nim na pewno ten sernik. Delikatny, kremowy, powalający aromatem. Połączyłam w nim moje ulubione smaki- kokos i ananas. Jeśli w środku zimy marzą Wam się  ciepłe kraje to kawałek tego sernika przeniesie Was tam już po jednym kęsie. Na zdjęciu może nie wygląda (zdjęcia robione w pośpiechu) ale gwarantuję, że takiego smaku nie spotkacie nigdzie indziej. 

Do przygotowania masy serowej użyłam nie masła a oleju rzepakowego. Olej rzepakowy jest naturalnym źródłem kwasów omega – 3 i dlatego jest bardzo ważnym elementem naszej diety. Nie może go zabraknąć  także w diecie dzieci. Pamiętajmy o tym, że tłuszcze są nam potrzebne, bo to w nich rozpuszczają się niektóre witaminy. Olej rzepakowy ma wszechstronne zastosowanie- od ciast po mięsa i sałatki. Można na nim smażyć bez obaw, bo ma wysoką temperaturę dymienia. A tak poza tym, używając oleju rzepakowego wspieramy polski przemysł olejowy i polskich rolników. 

*tortownica 26 cm
Składniki:
na biszkopt;

  • 2 jajka
  • 1/3 szklanki mąki
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • łyżka kakao
  • 2 łyżki oleju rzepakowego 
na masę serową:
  • 1 kg sera trzykrotnie mielonego 
  • 5 jajek
  • szklanka cukru
  • 100 ml oleju rzepakowego
  • 1 szklanka drobnych wiórek kokosowych
  • 3/4 szklanki mleczka kokosowego
  • 40 g mąki ziemniaczanej
dodatkowo:
  • słoiczek dżemu ananasowego
  • 2 łyżki płatków kokosowych
Tortownicę wyścielić papierem do pieczenia. Przygotować biszkopt: białka ubić na pianę. Kiedy będzie sztywna powoli dosypywać cukier a następnie dodawać po żółtku. Mąkę wymieszać z kakao i proszkiem do pieczenia. Przesiać do masy jajecznej, wlać też olej i wszystko razem bardzo delikatnie ale dokładnie połączyć. Przełożyć ciasto do blaszki i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180*C, piec kwadrans. 

W tym czasie przygotować masę serową:Żółtka oddzielić od białek. Żółtka utrzeć z cukrem na puszystą, jasną masę. Nadal ucierając dodawać po łyżce sera, następnie wiórki, mleczko kokosowe, olej rzepakowy i mąkę ziemniaczaną. Białka ubić na sztywno i delikatnie wmieszać za pomocą łyżki do masy serowej. Masę wylać na podpieczony biszkopt (nie należy go studzić) i wstawić do piekarnika. Piec w 180*C około kwadransa a następnie zmniejszyć temperaturę do 160*C i piec jeszcze 45 minut. Po upieczeniu pozostawić na pół godziny w uchylonym piekarniku a następnie wystudzić. 

Wierzch sernika posmarować dżemem ananasowym i ozdobić płatkami kokosa.








Przepis ten bierze udział w konkursie "pokochaj olej rzepakowy". 
  

magdalenki


Nie może być tak, żeby na blogu Magdaleny nie było przepisu na magdalenki. Te małe, pulchne cytrynowe ciasteczka są bardzo popularne we Francji, gdzie sprzedaje się ich miliony. Ich historia sięga ponoć już XVIII w. To tymi ciasteczkami zajadał się bohater książki "W poszukiwaniu straconego czasu" Prousta a współcześnie zajada się cały świat. Nie jest to dziwne, bo ciasteczka są cudownie miękkie, czuć w nich wyraźną nutkę cytryny. A najlepiej smakują zapijane herbatą lub zamaczane w tym gorącym napoju. Robi się je bardzo szybko (podobnie jak babkę piaskową), piecze tylko kilka minut więc na pewno ten przepis przyda się na wypadek niespodziewanych gości. Wystarczy się zaopatrzyć w foremki, które nie są drogie- można je kupić już za kilka złotych. 

Składniki na 20 sztuk:
  • 150 g mąki pszennej
  • 100 g cukru
  • 3 jajka
  • 100 g masła
  • skórka otarta z cytryny
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • łyżka masła + łyżka mąki do przygotowania foremek
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać. Masło rozpuścić i wystudzić. Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywno a następnie dosypywać cukier. Do ubitej piany wrzucać po żółtku i ubijać aż masa będzie jasna i puszysta. Przestać ubijać, dodać skórkę z cytryny, mąkę i masło. Delikatnie wmieszać je do masy. Foremki wysmarować masłem i oprószyć mąką. Napełniać ciastem do 3/4 wysokości foremki. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180*C i piec około 5-8 minut aż będą z wierzchu rumiane. Po upieczeniu odczekać chwilę a następnie wyjąć z foremek. 

P.S. jeśli podoba Wam się biała paterka, na której podałam magdalenki możecie ją kupić tutaj (kilk) w sklepie StrefaUlubiona.pl

pasta rybna z prażoną cebulką


Uwielbiamy wszelakie pasty do pieczywa, zwłaszcza te rybne. Taka pasta ze świeżą bułką to najlepszy sposób na szybkie śniadanie, zwłaszcza, że możemy ją przygotować dzień wcześniej. Na blogu jest już kilka różnych przepisów na pasty kanapkowe ale ta wyszła chyba najsmaczniej ze wszystkich. A to za sprawą jednego małego dodatku- prażonej cebulki. Użyłam takiej jaką dodaje się do hot-dogów ale jeśli nie macie to możecie użyć zwykłej podsmażonej cebuli. Taka cebulka całkowicie zmienia smak zwykłej pasty a do tego jest  wspaniale chrupiąca. 

Składniki:
  • 1 wędzona makrela 
  • 2 kostki serka fromage z cebulą (po 100 g)
  • kilka rzodkiewek
  • łyżka majonezu
  • pieprz 
  • 3-4 łyżki prażonej cebulki
Makrelę przebrać ze skóry i ości, rozdrobnić. Dodać serki, majonez i pieprz. Rozgnieść wszystko widelcem i dokładnie wymieszać. Rzodkiewki umyć i pokroić, razem z cebulką wmieszać do pasty. 

pomarańczowa babka gotowana



Moja pierwsza babka gotowana. Już od dłuższego czasu korciło mnie, żeby ją zrobić ale nie miałam foremki. Przeczuwałam, że może być pyszna, bo na taką wyglądała ilekroć się spotkałam gdzieś ze zdjęciem. Wreszcie udało mi się upolować fajną foremkę  w sklepie internetowym Strefa Ulubiona. Miałam ją przetestować na święta ale byłam tak ciekawa efektu, że nie wytrzymałam i wczoraj wieczorem ugotowałam babkę. Wyszła tak cudowna, że mogę śmiało powiedzieć, że pieczone babki mogą się przy niej schować. Miękka, puszysta, delikatna, wilgotna i bez suchej skórki. A do tego obłędnie pachnąca pomarańczami. Wykończyłam ją czekoladą z orzechami, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Niby zwykła babka ale dla mnie to wypiek doskonały w swej prostocie. 

Składniki:
  • 6 jajek
  • szklanka cukru
  • 250 g masła + do wysmarowania foremki
  • 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 3/4 szklanki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • skórka otarta z dwóch pomarańczy
  • 100 g czekolady mlecznej z orzechami
  • 2 łyżki mleka
Miękkie masło utrzeć na puch a następnie powoli dosypywać cukier. Kiedy masa będzie utarta na puch wbijać po jednym jajku. Mąkę, mąkę ziemniaczaną i proszek do pieczenia wymieszać i przesiać do masy jajecznej, dodać skórkę pomarańczową i zmiksować na gładko. Foremkę do babki porządnie wysmarować masłem i przełożyć ciasto (tak, żeby było go nie więcej niż do 3/4 wysokości foremki), zamknąć szczelnie. Do dużego garnka włożyć formę z ciastem i nalać wody do połowy wysokości blaszki. Przykryć pokrywką i gotować około 70-75 minut. Zaraz po ugotowaniu babkę wyjąć z foremki i wyłożyć do góry dnem. Czekoladę połamać na kawałki i razem z mlekiem dać do miseczki. Umieścić ją nad garnkiem z gorącą wodą i rozpuścić. Polać babkę i zostawić do wystygnięcia. 




Do babki gotowanej, inaczej zwanej parzoną, należy użyć specjalnej foremki. Foremka musi być bardzo szczelna, żeby gotująca się woda nie dostała się do środka i nie zalała ciasta. Na rynku można kupić foremki aluminiowe i takie jak moja- z nieprzywieralną powłoką. 

Jak radzi Irena Gumowska w "Elementarzu gotowania" z 1987 r., przed nałożeniem ciasta formę powinno się "trochę podgrzać, smarować pędzlem, maczanym w rozpuszczonym maśle i odstawić, by nieco ostygła, a masło - skrzepło. Wtedy smarujemy ją po raz drugi i dopiero wkładamy ciasto".

Warto zainwestować w dobrej jakości foremkę, która posłuży nam przez lata. I nie jest to rzecz, której użyjemy tylko raz. Wierzcie mi, że babka jest tak pyszna, że będziecie piec (a w zasadzie gotować) ją często. 

Taka foremka do kupienia tutaj: (KLIK) w sklepie Strefa Ulubiona. 

surówka z modrej kapusty



Bez surówki nie ma obiadu, jak dla mnie to w zasadzie mogłoby nie być mięsa ale surówka musi być. Jeśli chodzi o czerwoną kapustę to najbardziej lubię właśnie taką w wersji na surowo. Dodaję do niej różne dodatki, obowiązkowo jabłka. Najczęściej podaję ją do pieczeni z sosem. 

Składniki:
  • 1/2 główki czerwonej kapusty
  • 2 marchewki
  • 2 jabłka
  • cebula
  • ząbek czosnku
  • 2 łyżki majonezu
  • 2 łyżki śmietany 
  • sól, pieprz
Kapustę drobno zeszatkować, nasolić, odczekać chwilę i odcisnąć z soku. Marchewkę i jabłko obrać, zetrzeć na tarce. Cebulę drobno posiekać, czosnek przecisnąć przez praskę. Majonez wymieszać ze śmietaną, czosnkiem i pieprzem. Dodać do warzyw i wszystko razem wymieszać. 

beza z kremem czekoladowym


Beza z kremem to deser, któremu nie mogę się oprzeć. Dla niektórych jest za słodka, przez co zupełnie niejadalna ale ja uwielbiam ją w połączeniu z lekkimi niesłodkimi dodatkami. Tym razem dwa bezowe blaty przełożyłam kremem z gorzkiej czekolady a dla przełamania i ożywienia smaku dodałam odrobinę soczystej pomarańczy. Dzięki temu całość nie była muląca więc bez przeszkód sięgaliśmy po dokładki. 

Składniki:
na bezę:
  • 6 białek
  • 300 g cukru
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka octu lub soku z cytryny
na krem czekoladowy:
  • 300 ml śmietanki kremówki 30%
  • 100 g gorzkiej czekolady (ewentualnie deserowej)
dodatkowo:
  • łyżka gorzkiego kakao
  • pomarańcza
Białka umieścić w wysokim naczyniu i zacząć ubijać najpierw na małych obrotach a po chwili na największych. Kiedy będą sztywne to nadal ubijając wsypywać stopniowo cukier. Następnie dodać ocet i mąkę ziemniaczaną. Na papierze do pieczenia narysować dwa okręgi o średnicy około 25 cm. Rozłożyć na nich ubitą pianę. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180*C i piec 5 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 120*C na pół godziny. Po tym czasie obniżyć grzanie do 100*C i piec bezy jeszcze godzinę. Jeśli będą się rumienić, oznacza to, że temperatura jest za wysoka. Należy wtedy albo obniżyć grzanie albo uchylić drzwiczka piekarnika. Upieczone bezy wystudzić. 

Czekoladę połamać na kawałki i wrzucić do małej miseczki. Ustawić ją nad garnkiem z gorącą wodą i rozpuścić.  Bardzo zimną kremówkę ubić na sztywno, dodać czekoladę i szybko zmiksować. Wyłożyć połowę kremu na pierwszy blat bezowy i przykryć drugą bezą. Rozsmarować resztę kremu na wierzchu i posypać kakao. Pomarańcze wyfiletować i pokroić na mniejsze kawałki. Ułożyć na cieście tuż przed podaniem. 

rozetki- ciasteczka smażone w głębokim tłuszczu



Te chrupiące ciasteczka to smak mojego dzieciństwa. Smażone za pomocą specjalnych foremek rozetki, w czasach komuny były hitem i prawdziwym przysmakiem. Niestety nie udało mi się kupić takiej foremki, ale pożyczyłam starą od mamy. Jeśli nie macie takiej, popytajcie babcie, niejedna na pewno ma taką w piwnicy i z pewnością już o niej zapomniała. Warto odświeżyć zapomniane smaki i w kilka chwil usmażyć chrupiące ciasteczka.

Na początek jednak kilka bardzo ważnych technicznych rad, bez których ani rusz.

1. Ciasto musi mieć konsystencję trochę bardziej gęstą niż ciasto naleśnikowe. Jeśli będzie zbyt gęste, a co za tym idzie za ciężkie, zsunie się z rozetki jeszcze w misce i nie będzie się dało przenieść go na tłuszcz. Jeśli będzie za rzadkie, nie będzie się trzymało foremki.
2. Foremkę przed każdym zamoczeniem w cieście należy dobrze rozgrzać w tłuszczu i otrząsnąć, jeśli foremka będzie za mało rozgrzana to ciastka nie będą od niej odchodzić. 
3. Foremkę w cieście należy zanurzać najwyżej do 3/4 wysokości. Jeżeli zanurzymy całą, ciastka nie będzie dało się zdjąć.
4. Ciasto słodzimy minimalnie, aby cukier nie karmelizował się w trakcie smażenia a ciasto nie przywarło przez to do foremki.
5. Do zimnego tłuszczu warto dodać 2 łyżki spirytusu, aby ciastka nie wsiąkały tłuszczu.

Z podanej porcji wychodzi bardzo dużo rozetek.

Składniki:
  • 2 jajka
  • 1  szklanka + 1 łyżka mąki
  • 1 szklanka mleka 
  • 1 łyżka cukru
  • szczypta soli
  • cukier puder wymieszany z cynamonem do posypania
Wszystkie składniki zmiksować na gładko, odstawić ciasto na 20 minut. Przed pierwszym zamoczeniem w cieście foremkę włożyć do rozgrzanego tłuszczu, przytrzymać chwilę i osuszyć. Gorącą foremkę zanurzać w cieście i od razu przenosić do tłuszczu. Smażyć w głębokim, mocno rozgrzanym oleju lub smalcu. Ciepłe posypać cukrem pudrem. 

Jaki blender wybrać do smoothie?



Smoothie to wyśmienity napój, powstający na bazie owoców – jest gęsty i kremowy w konsystencji. Najczęściej przygotowuje się go razem z dodatkiem lodu i miksuje aż do uzyskania jedwabistej konsystencji. Można również dodawać do niego inne składniki, na przykład jogurt, miód, mleko, syropy smakowe. Do przyrządzenia smoothie najlepiej nadaje się blender. Jak jednak wybrać taki, który będzie idealny?


Stojący, ręczny, a może mikser?
Przede wszystkim urządzenie przeznaczone do przygotowywania smoothie powinno móc poradzić sobie z lodem, czytaj mieć wystarczającą moc, by móc rozdrobnić go na małe kawałeczki. Do tego rodzaju zadań przeznaczone są przede wszystkim blendery stojące, czyli kielichowe, ze względu na pokaźny zasób mocy jakim dysponują. Aby przygotować napój, wystarczy wrzucić do stojącego pojemnika wszystkie składniki i nacisnąć przycisk – zwykle potrzeby przytrzymywania go przez cały czas, ponieważ urządzenie będzie działało samoczynnie. Gotowe smoothie wystarczy tylko przelać do szklanki. Dostępne są także modele wyposażone wymienne bidony, które służą jako pojemniki do miksowania.
Z kolei tani blender ręczny nie nadaje się do rozdrabniania lodu, ale w sprzedaży dostępne są także modele z dodatkowymi pojemnikami, do których wkłada się wymienne ostrza, a następnie zamyka i na górze montuje urządzenie – działają one wtedy podobnie do blenderów kielichowych.
Alternatywnym wyborem będzie tani mikser kuchenny z misą – wiele modeli ma również wymienne końcówki, którymi będzie można przygotować smoothie.
Na co patrzeć przy kupnie blendera lub miksera?
Przede wszystkim dużo zależy od twoich oczekiwań w stosunku do sprzętu – najlepszy będzie blender lub mikser wielofunkcyjny z pełną gamą wymiennych dodatków, aby poszerzyć jego funkcjonalność. Warto wtedy zwrócić uwagę, czy sprzęt posiadam specjalne nożyki przeznaczone do rozdrabniania lodu.
Przy doborze sprzętu najlepiej patrzeć na moc – im będzie ona wyższa, tym lepiej urządzenie poradzi sobie z produktami do rozdrobnienia. Również jego obroty powinny być regulowane. Najbardziej wydajne są urządzenia zasilane sieciowo.
Ceny blenderów rozpoczynają się od około 50 złotych, a kończą na ponad 300 złotych.