makowiec japoński z kremem



Powiało jesienią mi zachciało się konkretniejszego wypieku. Troszkę już zbrzydły mi galaretki i lekkie owocowe desery. Naszło mnie na makowiec. Ciężki, wilgotny, z dużą ilością kremu i polewą na wierzchu. Jako bazę wykorzystałam przepis na mój ulubiony makowiec japoński. Wyszło duże, podzielne ciasto. Można je dłużej przechowywać w lodówce, dzięki czemu starczyło nam na kilka dni do kawy. 

*foremka 25*34 cm
Składniki:
na ciasto:
  • 500 g masy makowej
  • 4-5  łyżek kaszy manny
  • 5 jajek
  • 200 g masła
  • 1 i 1/2 szklanki cukru
  • 600 g jabłek
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • rodzynki
 na masę:
  • 3 szklanki mleka
  • 2 opakowania budyniu waniliowego
  • 4 łyżki cukru
  • 200 g masła
 na polewę:
  • 125 g masła
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 2 łyżki kakao
  • 2 łyżki wrzątku
  • migdały całe
  • wiśnie kandyzowane
Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Masło rozpuścić w odstawić do wystudzenia. W niewielkim garnku zagotować wodę, zmniejszyć ogień na minimum a na garnku ustawić miskę. Wbić do niej jajka i ubijać je na parze powoli dodając cukier, aż masa będzie biała i puszysta. Do masy jajecznej dodać masę makową, masło, jabłka i kaszę mannę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Wymieszać dokładnie i dodać rodzynki (lub inne bakalie).  Podzielić na dwie części. Każdą osobno piec na papierze do pieczenia około 20 minut w 180*C. Wystudzić. 

Budynie i cukier rozmieszać w połowie mleka i wlać na gotujące się pozostałe mleko. Wystudzić. Zimny budyń utrzeć z miękkim masłem. 

Na jeden placek makowy wyłożyć krem i przykryć  drugim blatem ciasta (najlepiej odwrócić do go góry nogami i delikatnie zdjąć papier). Masło wrzucić do rondelka i rozpuścić. Wsypać cukier puder i kakao, wymieszać. Na końcu cały czas mieszając wlać wrzątek i mieszać aż polewa będzie gładka. Polać wierzch ciasta i udekorować migdałami i wisienkami.


2 komentarze: