sernik w polewie z chałwy


Delikatny i lekki jak puch sernik pod polewą z chałwy to moja propozycja na weekendowy wypiek. Wyraźna w smaku polewa zupełnie odmieniła smak klasycznego sernika. Był przepyszny. 

*foremka 24*24 cm
Składniki:

  • paczka herbatników maślanych
  • 1 kg twarogu półtłustego
  • 5 jajek
  • 500 ml śmietanki kremówki
  • 1 szklanka cukru
  • 2 opakowania budyniu waniliowego
na polewę:

  • 10 dag masła
  • 1/2 szklanki cukru
  • 4 łyżki mleka
  • 1 średni batonik chałwy waniliowej (100 g)
Ser zmielić dwukrotnie maszynką lub blenderem. 

Foremkę do pieczenia wyścielić wysoko papierem. Na dnie rozłożyć herbatniki. Jajka ubić z cukrem na puszystą masę. Ucierając nadal dodawać ser i budynie. Kremówkę ubić i delikatnie połączyć z masą serową. Wymieszać. Wyłożyć na herbatniki. Piec w 170*C około godziny. Wystudzić.  

Polewa:  Masło rozpuścić z cukrem i mlekiem, dodać pokruszoną chałwę, mieszać do otrzymania gładkiej polewy. Odczekać aż zacznie gęstnieć. Polać ostudzone ciasto, odstawić do zastygnięcia.

tort orzechowy z wiśniami


Tort imieninowy, więc musiał być "na bogato". Znajdziecie w nim orzechy, czekoladę, śmietanę a to wszystko przełamane wiśniami w galaretce. Dzięki nim nie jest za słodki a wszystkie smaku doskonale się równoważą. W wersji dla dorosłych blaty można nasączyć rumem lub wódką. Smak będzie jeszcze wyraźniejszy.


*tortownica 24 cm
Składniki
na ciasto:
  • 8 jajek
  • 250 g orzechów włoskich 
  • 3 łyżki bułki tartej
  • 200 g cukru pudru
  • 15 g proszku do pieczenia
krem czekoladowy:
  • 250 ml śmietanki kremówki
  • 100 g deserowej czekolady
krem śmietankowy:
  • 400 ml śmietanki kremówki
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 3 łyżeczki żelatyny
na masę wiśniową:
  • 2 opakowania galaretki wiśniowej
  • szklanka wiśni (mrożonych lub z kompotu)
na polewę:
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 4 łyżki śmietanki kremówki
  • orzechy do dekoracji
Ciasto: żółtka ubić z cukrem na puszystą masę. Orzechy zetrzeć na drobnej tarce lub zmielić w maszynce do mięsa. Wymieszać z bułką tartą i proszkiem do pieczenia i wsypać do masy jajecznej. Z białek ubić pianę i wymieszać z resztą. Podzielić ciasto na dwie części. Dwie tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia a boki wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Przełożyć ciasto i piec w 180*C około 45 minut. Wystudzić i każe ciasto przekroić na dwa cienkie blaty. 


Wiśnie: galaretki rozpuścić w 400 ml wrzątku. Odstawić do wystudzenia. Kiedy galaretka zacznie tężeć dodać wiśnie (mrożonych nie rozmrażać ale dodać tuż przed wykładaniem na ciasto, bo galaretka ekspresowo stężeje).

Krem czekoladowy: czekoladę połamać i wrzucić do miski. Wlać 2-3 łyżki kremówki, ustawić miskę nad garnkiem z wrzątkiem (ale tak, żeby nie była zamoczona) i mieszając rozpuścić. Pozostałą kremówkę ubić i zmiksować z czekoladą. 

Krem śmietanowy: kremówkę ubić z cukrem pudrem. Żelatynę rozpuścić w odrobinie wrzątku, przestudzić i dodać do śmietany. 

Na paterze położyć jeden blat ciasta. Zapiąć wokół niego rant. Na ciasto wyłożyć połowę wiśni i kremu śmietankowego. Położyć ciasto a na nie połowę kremu czekoladowego. Kolejne warstwy przygotować tak samo. 

Czekoladę połamać, zalać kremówką i rozpuścić nad parą. Polać tort, posypać orzechami. 

kawa chai latte


Chai latte to popularny napój serwowany w Indiach, można go wypić na każdej ulicy, dworcach i placach. I  to za gorsze. Można też w mig przygotować w domu, jeśli akurat nie wybieramy się do krainy hinduizmu.

Ta kawa nie ma co prawda takiego kopa jak tradycyjna parzona ale za to jest ciekawa w smaku. A to nie tylko za sprawą połączenia herbaty, kawy i mleka ale też dzięki aromatycznym przyprawom. Duża ilość spienionego mleczka czyni ją łagodną i delikatną. Jak dla mnie wystarczy za cały deser. 

Do doprawienia kawy użyłam gotowej mieszanki przypraw ale możecie też zrobić ją sami. 
Wystarczy wymieszać przyprawy, najlepiej od razu więcej i zamknąć w słoiczku na zapas. 

Składniki na 1 kawę:

  • łyżeczka kawy mielonej
  • torebka czarnej herbaty
  • 200 ml mleka 3.2%
  • łyżeczka przyprawy do chai latte + odrobina do posypania( cynamon, kardamon, wanilia, cukier)
  • opcjonalnie łyżeczka miodu
Kawę wymieszać z przyprawą, zalać 50 ml wrzątku, zaparzyć i przelać przez sitko. Herbatę zalać 50 ml wrzątku, posłodzić miodem i dodać do kawy. Przelać do wysokiej szklanki. Mleko spienić spieniaczem do mleka (ciepłe) lub przez ekspres (wtedy spieniamy zimne). Wylać do szklanki. Wierzch kawy posypać przyprawą. 



malinowy król


Jeśli połowa ciasta jest zjedzona zanim zdąży porządnie stężeć to już wiem, że będzie pyszne. 
I tym razem się nie pomyliłam, bo połączenie miodowego ciasta, budyniu i malin okazało się strzałem w dziesiątkę. A z racji tego, że prezentowało się dość wyjściowo, uświetniło kawę z Okazji Dnia Babci. 

*foremka 24*24 cm
Składniki:
na ciasto:

  • 350 g mąki
  • 1 jajko
  • 150 g masła
  • 3 łyżki miodu
  • szczypta soli
  • 3/4 szklanki cukru 
  • lyzeczka sody
  • 3 łyżki mleka
na krem budyniowy:
  • 750 ml mleka
  • 2 opakowania budyniu waniliowego
  • łyżka mąki pszennej
  • 150 g masła
  • 4 łyżki cukru
na masę malinową:
  • 300 ml jogurtu naturalnego
  • 2 opakowania galaretki malinowej
  • 200 g malin (świeżych lub mrożonych)
Składniki ciasta zagnieść. Gotowe ciasto podzielić na dwie części. Każdą rozwałkować na wielkość blaszki i piec w 180*C około 15 minut. Wystudzić. 

W szklance mleka rozrobić budynie, mąkę i cukier. Resztę mleka zagotować z masłem. Wląć rozrobione budynie i ugotować na gęsto. 

Gorącym budyniem przełożyć placki miodowe. 

Galaretki rozpuścić w 1,5 szklanki wrzątku. Wystudzić. Dodać jogurt i zmiksować na gładko. Na końcu wmieszać maliny (mrożonych nie rozmrażać). 

Wstawić do lodówki. 



sufleciki mięsno-serowe


Przepis na to danie dostałam od czytelniczki- Pani Ani. Jak tylko rzuciłam na niego okiem to już wiedziałam, że to będzie strzał w dziesiątkę i na pewno nam zasmakuje. Zrobiłam je trochę inaczej (gotowane mięso zamieniłam na smażone w przyprawach) ale jestem przekonana, że wersja pierwotna także byłaby pyszna. 

Te mięsne babeczki są niezwykle delikatne, niczym suflet. Przepysznie smakują na ciepło ale na zimno jako przekąska też są dobre. Zrobiłam je ostatnio na rodzinny obiad i gościom bardzo smakowały, przepis od razu poszedł w świat. 

Uwaga techniczna: jeśli chcecie zjeść je na gorąco, od razu po upieczeniu to najlepiej upiec je w takich aluminiowych foremkach albo w silikonowej na babeczki, bo z takich najłatwiej je wyjąć. Ciasto jest delikatne więc ciężko się wyjmuje na gorąco. Najlepiej trzymają kształt jak wystygną, więc jeśli chcecie podać je na zimno, nie wyjmujcie od razu z foremek. 

Jeśli mam więcej czasu dodaję jeszcze groszek i paprykę. Można dowolnie kombinować z dodatkami. 

Składniki na około 10 sztuk:

  • podwójny filet z kurczaka
  • 2 jajka
  • 200 ml kefiru (lub maślanki)
  • 1 i 1/2 łyżki mąki
  • koperek i szczypiorek
  • 200 g żółtego sera
  • 70 g majonezu
  • sól, pieprz
  • 2 łyżki oleju
  • przyprawa do kurczaka lub gyrosa
  • słodka papryka
Mięso pokroić drobno, obtoczyć w papryce i przyprawie i usmażyć na oleju. Przestudzić. Ser zetrzeć na tarce, szczypiorek i koperek posiekać.  W misce rozmieszać jajka, mąkę i kefir. Dodać pozostałe składniki (dwie łyżki sera odłożyć), wymieszać. Foremki nasmarować olejem i nałożyć ciasto do wysokości 3/4 foremki. Wierzch posypać serem. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180*C i piec około 20-30 minut.