W tamtym roku postanowiłam sobie, że posadzę dynię, zrobie z niej zupę, dżem i sernik. Zupa była pyszna, aczkolwiek przesadziłam torchę z ostrością, dżem taki sobie ale sernik wyszedł pyszny. Zamiast klasycznego puree z dyni dodałam do niego domowej roboty dżem dyniowy z pomarańczą, któy dostałam od przyjaciółki. Sernik miał dzięki niemu ciekawy kolor i specyficzny smak skórki pomarańczowej. Zdziwiła mnie jego konsystencja, zwarta ale kremowa. Obawiałam się trochę sernika typu "wrzuć wszystko do miski i wymieszaj", w dodatku bez tłuszczu, ale wyszło nadzwyczaj dobrze: sernik ani nie pękł ani nie opadł. Wierzch posmarowałam zagęszczonym mlekiem z tubki i posypałam solonymi orzeszkami. Jak dla mnie to najlepszy sernik ostatnich czasów. A tak na marginesie zdradzę, że na niedzielę planuję kolejny, ale całkiem z innej beczki.
Składniki:
na ciasto:
- 20 dag mąki
- 10 dag cukru pudru
- 10 dag masła
- 3 żółtka
- 3 łyżki śmietany
- 1 łyżeczka kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
na masę serową: (inspiracja)
- 1 kg sera trzykrotnie mielonego
- 3 jajka
- 3 żółtka
- 250 g dżemu dyniowo-pomarańczowego (lub puree z dyni)
- 90 g cukru
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka mąki pszennej
- szczypta imbiru
- 1 łyżeczka przyprawy korzennej
na wierzch:
- 50 g mleka zagęszczonego z tubki
- garść solonych orzeszków
ale cudowny, jaki ma super kolorek i strukturę. Ja posadziłam dynię w zeszłym roku i była zupa, placuszki, kopytka, bułeczki, drożdżowe dyniowe, tylko sernika mi zabrakło, w tym roku muszę się koniecznie za jakiś zabrać, Twój bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńpolecam, dzięki dyni jest bardzo oryginalny i smaczny
UsuńWygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie. Dziś pieczemy :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia, napisz jak wyszło!
Usuń