Naszło mnie na babkę i nie wytrzymałam, musiałam upiec... Wypróbowałam nowy przepis i się nie zawiodłam. Babka wyszła aromatyczna a co najważniejsze bardzo wilgotna, inna niż wszystkie suche babki a to za sprawą dużej ilości kwaśnej śmietany. Ja takie proste ciasta najczęściej robię w środku tygodnia, na weekend wybieram bogatsze wypieki ale ta babka jest tak smaczna, że spokojnie może pojawić się nawet na świątecznym stole.
Składniki na dużą foremkę z kominkiem (2,5 l)
- 6 jajek
- 225 g masła
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1 i 3/4 szklanki cukru
- 1 szklanka gęstej kwaśnej śmietany
- sok i skórka z cytryny
- łyżeczka proszku do pieczenia
dodatkowo:
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 2-3 łyżki wrzątku
- wiórki czekoladowe
Miękkie masło utrzeć z cukrem na puch. Następnie nadal ucierając dodawać po jednym jajku. W misce wymieszać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i skórką z cytryny. Na małych obrotach miksera ucierając masę jajeczną dodawać na zmianę mąkę i śmietanę oraz sok z cytryny. Ciasto przełożyć do foremki (silikonowej nie trzeba smarować) i wstawić do piekarnika nagrzanego do 170*C i piec około 60-70 minut. Po upieczeniu wyjąć z foremki i wystudzić. Cukier puder wymieszać z wrzątkiem i polać ciasto lukrem. Posypać wiórkami czekoladowymi.
Baba wygląda superowo a forma superowsko. Podpowiedz, gdzie taką formę kupić?
OdpowiedzUsuńForemka jest ze sklepu StrefaUlubiona.pl Polecam, bardzo fajnie się w niej piecze i jest niedroga.
UsuńW którym momencie dodać sok z cytryny? Pozdrawiam Ela.
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńnie droga? to może ja nie umiem szukać w tym sklepie...
OdpowiedzUsuńta foremka w tym sklepie kosztuje 17 zł, więc chyba nie tak drogo...
UsuńWitam, niestety ale wyszedł mi totalny zakalec i zastanawiam się, co mogło pójść nie tak... Składniki w temp. pokojowej, wszystko dokładnie z przepisem robiłam... Może podpowie Pani, co mogło być przyczyną? Ilość soku z cytryny może mieć znaczenie? Użyłam cytrynę przeciętnej wielkości. A może ten sok należy dodać na samym końcu? Robiłam zgodnie z przepisem więc na zmianę z mąką i śmietaną. Ciasto samo w sobie pyszne ale chciałabym aby wyszło jak u Pani na zdjęciu puszyste, a tu totalny gniot eh. Uwielbiamy takie babki więc zastanawiam się, gdzie mogłam popełnić błąd... A może jakieś specjalne porady odnośnie pieczenia? Piekłam 170 przez godzinę, bo w dwóch keksówkach i ciasto było upieczone, nawet wyrosło ale po wyjęciu klapło... Może mąki więcej...? Z góry dziękuje za podpowiedź :)
OdpowiedzUsuńKiedys miałam przez dobre dwa lata tak, że każda babka kończyła się u mnie zakalcem. W zasadzie zaczęły się dobrze piec jak zmieniłam piekarnik i zaczęłam piec na termoobiegu, bo okazało się że pomimo iż jest nowy to kiepsko piecze. Tak wiec może wina jest nie w wykonaniu ale w procesie pieczenia. Na drugi raz proponuję 160*C i termoobieg, położyć na środkowej półce. Gdyby sie przypiekało z góry za szybko to nakryć folia aluminiową odwróconą błyszczącą stroną do środka. Powinno zadziałać, przynajmniej jak widać u mnie działa idealnie.
Usuńcytrynowa babeczka, pychotka....
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://snowarskakarolina.blog.onet.pl/