babeczki z gniazdkiem i wiśniowym środkiem


Pulchne babeczki wypełnione konfitura wiśniową i wykończone czekoladowym gniazdkiem. Fajnie będą wyglądały w świątecznym koszyczku albo po prostu na paterze z wypiekami. Taki mały wielkanocny akcent, bo w końcu Świeta tuż tuż!

Składniki na 6 sztuk:
  • 50 g masła
  • 70 g cukru
  • jajko
  • 70 g mąki
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 50 ml mleka
  • 15 g kakao 
dodatkowo:
  • 150 g czekolady deserowej
  • 3 łyżki wiśni z konfitury
  • 18 jajeczek cukrowych  (użyłam takich z czekoladą i orzeszkiem w środku)
  Masło rozpuścić i wystudzić. Jajko ubić z cukrem, dodać przesianą mąkę z proszkiem, kakao i mleko. Na końcu wlać masło i wymieszać. Ciasto przełożyć do papilotek i piec w 180*C około 15 minut. Wystudzić i wydrążyć środki, napełnić je wiśniami. Czekoladę rozpuścić nad parą, przełożyć do worka z małym otworkiem i wyciskać na babeczki gniazdka. Na wierzchu ułożyć po 3 jajeczka.

"sandłicze" koreańskie



Kiedyś po sieci krążył zagraniczny filmik na "korean street sandwich", a przedstawione w nim kanapki bardzo mi się spodobały. Wiedziałam, że nam wielbicielom wszelakich tostów na pewno zasmakują. A do tego zaciekawiło mnie użycie sałaty lodowej na ciepło, bo zawsze używałam ją na surowo. Bardzo nam to smakowało i na pewno na stałe wejdzie do naszego śniadaniowego menu. 

Składniki na 4 sztuki:
  • 8 kromek chleba tostowego
  • 4 plastry szynki
  • 4 plastry sera żółtego 
  • 3 jajka
  • 1 marchewka
  • 1 cebula
  • kawałek główki sałaty lodowej
  • sól, pieprz
  • majonez
  • ketchup
  • masło do smażenia
 Sałatę pokroić w drobniutkie paseczki, cebulę posiekać, marchewkę zetrzeć na drobnej tarce. Jajka wbić do miski, dodać przygotowane warzywa i doprawić solą oraz pieprzem. Przygotować dwie patelnie (najlepiej jedną kwadratową ale nie musi być). Na obu patelniach rozgrzać masło. Na jedną (jeśli mamy to na tą kwadratową) wlać jajka z warzywami i usmażyć omlet. Na drugiej zrumienić kromki chleba i plasterki szynki. Omlet pokroić na cztery części. Na cztery kromki nałożyć po plasterku szybki, na to omlet a na wierzch plaster sera. Polać majonezem i ketchupem według uznania. Przykryć pozostałym chlebem i podawać na ciepło.

torcik malinowy "wiosenny ogródek"



Takim optymistycznym akcentem witamy wiosnę, która jak na razie niestety jest tylko w kalendarzu. U nas też dziś na talerzu za sprawą tego kolorowego torcika z malinowym kremem. Prosty, klasyczny ale bardzo nam smakował. Bazowałam na malinowej konfiturze ale latem koniecznie dodajcie do kremu te świeże owoce. Formuła tortu jest bardzo lekka, niezbyt słodka więc świetnie się sprawdzi np. na dziecięcych urodzinkach. 

*tortownica 24 cm
Składniki:
na biszkopt:

  • 6 dużych jajek
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • 1/3 szklanka mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki zimnej wody
  • szklanka cukru
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • zielony barwnik spożywczy
na krem:
  • 330 ml śmietanki kremówki
  • 250 g serka mascarpone
  • 300 g konfitury malinowej
  • 2 łyżki cukru pudru
dodatkowo:
  • 150 g czekolady deserowej
  • kwiatki z opłatka
  • 1/2 szklanki wystudzonej herbaty
Robienie tortu najlepiej zacząć od przygotowania płotka z czekolady. Czekoladę połamać do miski i rozpuścić nad wrzątkiem. Rozsmarować na papierze do pieczenia na kształt długiego pasa o szerokości około 10 cm. Odstawić. Kiedy czekolada zacznie twardnieć nożem pokroić ją na szerokie paski. Odstawić do zupełnego zastygnięcia. Można zrobić to dzień wcześniej. 

Przygotować biszkopt: białka wbić do metalowej miski i ubijać do momentu aż piana zrobi się sztywna. Wtedy zacząć dosypywać cukier powoli, po jednej łyżce, ubijając aż piana będzie bardzo gęsta. Zacząć dodawać po jednym żółtku a po nich dodać wodę. Mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać do masy jajecznej. Z ciasta odłożyć 4 łyżki i wymieszać z zielonym barwnikiem. Dno tortownicy wyścielić papierem i przełożyć większą część ciasta (tą bez barwnika). Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170*C i piec około 30 minut. Ciasto zielone upiec na papierze do pieczenia (wielkość nie ma znaczenia, bo później będziemy je kruszyć). Upieczony biszkopt wystudzić i przekroić na trzy blaty. Nasączyć je herbatą. Zielony biszkopt pokruszyć drobno. 

Kremówkę ubić z cukrem pudrem na sztywno, następnie dodać mascarpone i ubijać aż masa z powrotem zgęstnieje. Dodać 3 łyżki konfitury z malin. 

Na paterze ułożyć dolny biszkopt i zapiąć wokół niego obręcz. Posmarować połową pozostałej konfitury i wyłożyć 1/3 kremu. Przykryć biszkoptem i następną warstwę zrobić tak samo. Pozostałym kremem obsmarować wierzch i boki tortu. Delikatnie odklejać od papieru paski czekolady i obłożyć nimi tort wokół. Na wierzch wysypać pokruszone zielone ciasto i ułożyć kwiatki. Schłodzić. 


deser serowo-kokosowy z jagodami


Cykl "deserowa środa" rozpoczynamy pucharkiem serowo-kokosowym z konfiturą jagodową. Tym razem jest to deser bez bitej śmietany a więc trochę lżejszy i mniej kaloryczny. Robi się go dosłownie w kilka minut więc w razie niezapowiedzianych gości sprawdzi się idealnie. 

Składniki na 3 duże pucharki:

  • 200 g twarogu (może być w kostce, chyba że nie lubicie grudek to użyjcie mielonego)
  • 280 g serka Danio waniliowego
  • 3/4 szklanki mleka
  • 3 duże łyżki wiórek kokosowych
  • łyżka cukru
  • 6 łyżek konfitury jagodowej
  • 9 podłużnych biszkoptów
Kokos zalać mlekiem, dodać cukier i powoli gotować kilka minut aż wiórki naciągną trochę mleka. Odcedzić (mleko zachować) i wystudzić. Ser, serki i kokos zmiksować. Sześć biszkoptów przekroić n połowę, nasączać w wystudzonym mleku i układać po dwie połówki na dnie pucharków. Na biszkopty nałożyć po dużej łyżce kremu serowego a na niego konfiturę. Tak samo zrobić kolejne warstwy. Do każdego deseru wbić po jednym biszkopcie, schłodzić. 

sałatka pieczarkowa z tortelliini


Uwielbiam wszelkiego rodzaju sałatki makaronowe, mogłabym je jeść codziennie. Aż tak sobie nie folguję ale zawsze na spotkanie w większym gronie robię jakąś nową sałatkę. Czasem wystarczy zamienić lub dodać jeden składnik, żeby sałatka nabrała nowego charakteru. Tak więc do naszej sprawdzonej pieczarkowej dodałam tortellini. Wyszła ciekawa w smaku, bardzo dobra i dość syta. 

Składniki:

  • puszka fasoli czerwonej
  • puszka kukurydzy
  • szklanka tortellini (użyłam z nadzieniem "cztery sery")
  • por (zielona część)
  • 200 g pieczarek
  • 4  jajka
  • 2 łyżki majonezu
  • mały kubeczek jogurtu naturalnego 
  • sól, pieprz
Fasolę i kukurydze odsączyć i wypłukać. Tortellini ugotować w osolonej wodzie al dente, nie rozgotować. Pieczarki ugotować w słonej wodzie, wystudzić i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Pora pokroić w cieniutkie krążki, zalać wrzątkiem na pół minuty i odcedzić. Jajka ugotować na półtwardo, pokroić niezbyt drobno. Wszystkie składniki wymieszać z jogurtem i majonezem, doprawić solą i pieprzem. 

babeczka z krówkami


Ostatnio nie mam zbytnio weny twórczej więc wzięłam się za przeglądanie mojej kulinarnej biblioteczki w poszukiwaniu jakiegoś ciekawego przepisu na babkę. Wpadł mi w oko przepis na babkę z krówkami, a że akurat miałam ich sporo to postanowiłam ten przepis wypróbować. 
Wyszła smaczna babka, słodka w sam raz (zmniejszyłam ilość cukru, bo byłaby za słodka), taka do herbatki w środku tygodnia. Porcja niezbyt duża, na foremkę o pojemności około litra. 
Źródło przepisu: "Słodki Świat Kasi"

Składniki:

  • 5 jajek
  • 250 g mąki
  • 120 g cukru ( w oryginale było 180 g)
  • 200 g masła
  • 100 g kruchych krówek (tzw. "ciągutki" się nie nadają)
  • 1/2 szklanki ajerkoniaku
  • łyżeczka proszku do pieczenia
na wierzch:
  • 2 łyżki kajmaku 
  • łyżka startych orzechów włoskich
dodatkowo:
  • masło i bułka tarta do foremki
Jajka  i masło wyjąć z lodówki kilka godzin wcześniej, żeby się ogrzały do temperatury pokojowej. Krówki pokroić na małe kawałki i wymieszać z łyżką mąki. Masło utrzeć z cukrem na puch, następnie powoli ucierając dodawać po jednym jajku. Pozostałą mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać do masy z masła i wlać ajerkoniak. Krótko ale dokładnie zmiksować. Wsypać krówki i wymieszać łyżką.

Foremkę do babki wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. Przełożyć ciasto i piec w 180*C około 45 minut, do suchego patyczka. Po upieczeniu odczekać na chwilę i wyjąć z foremki, wystudzić. Wierzch posmarować kajmakiem i posypać orzechami. Można też polać polewą czekoladową. 

rajskie ciasto



Tym ciastem przywołujemy lato :) Zrobiłam je specjalnie pod dzieci, dlatego było bardzo kolorowe, lekkie i optymistyczne. Na wierzchu owoce tropikalne: brzoskwinie, ananasy, papaje, marakuje. Będzie idealne na upały, bo jest orzeźwiające, nie zamulające i soczyste. 

*foremka 25*34 cm (może być trochę większa)
Składniki:
na biszkopt:

  • 5 jajek
  • 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
  • szklanka cukru
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta kurkumy
na przełożenie:
  • dwa kubeczki po 200 ml śmietanki kremówki 30%
  • galaretka zielona
  • galaretka malinowa lub inna różowa  
na wierzch:
  • galaretka fioletowa (lub inna)
  • puszka brzoskwiń
  • puszka owoców egzotycznych (tzw. koktajl tropikalny)
  • galaretka truskawkowa
  • 150 ml mleczka skondensowanego niesłodzonego
Białka ubić na sztywno, następnie dosypywać cukier a później żółtka. Mąkę wymieszać z kurkumą i proszkiem do pieczenia. Przesiać do ubitych jajek i delikatnie wymieszać. Przelać do blaszki wyścielonej papierem i piec około 30 minut w 175*C.  Wystudzić i przekroić na trzy cienkie blaty. 

Galaretki zieloną, malinową i fioletową rozpuścić każdą osobno w 3/4 szklanki wody. Wystudzić. 

Foremkę, w której piekł się biszkopt wyłożyć wysoko papierem do pieczenia (najlepiej zostawić jeszcze margines ponad blaszkę, bo ciasto wyjdzie bardzo wysokie.

Każdy kubeczek kremówki ubić osobno. Do jednej śmietanki wlać tężejąca zieloną galaretkę, zmiksować i wylać na dolny biszkopt przykryć drugą częścią ciasta.
 Do drugiej śmietanki dodać malinową galaretkę, szybko zmiksować i wylać na ciasto. Przykryć ostatnim biszkoptem. Mleczko skondensowane ubić na pianę, wlać ostudzoną fioletową galaretkę, szybko zmiksować i tak powstałą piankę wyłożyć na ciasto.

 Brzoskwinie i owoce tropikalne odsączyć (sok zachować), brzoskwinie pokroić na drobniejsze kawałki. Owoce ułożyć na piance z mleczka. Sok z brzoskwiń wymieszać z sokiem z mieszanki tropikalnej i zagotować. Zdjąć z ognia, wsypać galaretkę truskawkową i rozpuścić. Kiedy zacznie tężeć wylać na wierzch ciasta. Wstawić do lodówki na kilka godzin. 

moja druga książka- Domowa Kuchnia na słodko i słono



Cel osiągnięty! Wydałam drugą książkę!  A właściwie kontynuację pierwszej. Tak jak sobie wymarzyłam, do wydanej dokładnie rok temu "Domowej Cukierenki" dołączyła "Domowa Kuchnia na słodko i słono". Czyli tym razem coś też dla tych, którzy za pieczeniem nie przepadają ( a z Waszych wiadomości wiem, że jest dużo takich osób). 

Ostatnie miesiące były bardzo pracowite ale też bardzo szczęśliwe, bo mimo kiepskiego zdrowia osiągnęłam dwa moje cele na ten rok: urodziłam cudowną córeczkę i wydałam drugą książkę. 
Mamy dopiero początek marca więc teoretycznie do końca roku mogę robić przysłowiowe "nic", choć oczywiście nie zamieram się lenić. 

A wracając do książki: ta jest jeszcze lepsza niż poprzednia. Oczywiście jest w niej mnóstwo ciast i słodyczy ale też przepisy na wytrawne dania. Podzieliłam ją na rozdziały : "na śniadanie", "na obiad", "na deser", "na kolację" i "przetwory".  Jest też obszerniejsza, bo zawiera 151 przepisów, czyli o 20 więcej niż "Domowa Cukierenka". 
Dodałam też tabelkę z przelicznikiem miar i wag produktów. Sama z niej często korzystam więc myślę, że i Wam się przyda. 

Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu tak jak pierwsza, po której już nie ma ani śladu- wysprzedała się błyskawicznie. 

Wiem, że wiele osób na nią czeka, więc zapraszam do kontaktu. 

Wszystkie informacje jak zamówić książkę, u góry w zakładce "Moje książki"

Przykładowe strony :




*********************************************************************************

Serafin- ciasto z jabłkami i kokosem


Ciasta o oryginalnych nazwach zawsze przyciągały moją uwagę. Dlatego ostatnio przeglądając słynny już stary zeszyt, ten przepis od razu wpadł mi w oko. Wieki temu moja Mama piekła to ciasto, szczerze mówiąc ja tego nie pamiętam więc tym bardziej musiałam je zrobić. Po upieczeniu tak pachniało, że łasuchy od razu się zleciały ale niestety trzeba było poczekać aż wystygnie. A kiedy wystygło od razu poszło w ruch:) Można powiedzieć, że to taki jabłecznik z kokosem. Jest bardzo smaczne, takie domowe- proste i  nie wymyślne. A najlepsza w nim jest kokosowa góra. Mówię Wam, przepyszna. 

*foremka 25*34 
Składniki:
na ciasto:

  • 4 jajka
  • 1/2 szklanki cukru
  • 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki mąki ziemniaczanej
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3 łyżki wody
na masę jabłkową:
  • duży słoik jabłek prażonych  (ewentualnie kilogram surowych)
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego
  • łyżka cukru
  • 3/4 szklanki wody
  • łyżeczka cynamonu
na masę kokosową:
  • 200 g drobnych wiórek kokosowych
  • 125 g masła
  • 1/2 szklanki cukru pudru
Przygotowanie najlepiej zacząć od ostatniej warstwy czyli masy kokosowej. Masło rozetrzeć żeby było miękkie a następnie utrzeć z cukrem pudrem. Na końcu dodać kokos i dokładnie zmiksować. Odstawić. 

Jabłka przełożyć do garnka, zasypać cynamonem i doprowadzić do wrzenia. Budyń rozrobić z wodą i cukrem, wlać do jabłek i ugotować na gęsto. 
Jeśli chcecie użyć jabłek surowych to najpierw należy je zetrzeć lub pokroić w grubą kostkę i poddusić z cukrem a później ugotować z budyniem. Jeśli puszczą za dużo soku to ilość wody do budyniu należy zmniejszyć. 

Ciasto: białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywno. Następnie nie przestając ubijać dodawać po trochę cukier a później żółtka. Ubić wszystko na jasną puszystą masę. Mąkę pszenną wymieszać z ziemniaczaną i proszkiem  do pieczenia, przesiać do masy jajecznej, wlać wodę i delikatnie wymieszać. Przełożyć ciasto do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180*C i podpiec przez około 15 minut. Następnie na ciasto wyłożyć ciepłą masę jabłkową a na nią masę kokosową. Wstawić do piekarnika i piec aż kokos będzie złoty, około 25 minut. Kroić najlepiej na drugi dzień, ciepłe ciasto rozlatuje się przy krojeniu. 

ciasto z masą jabłkowo-orzechową i bananami (bez pieczenia)


Dziś proponuję połączenie jabłek, orzechów włoskich, bananów i galaretki, czyli zupełnie nowe ciasto. Bardzo smaczne i oryginalne ciasto, na które przepis pochodzi z bardzo starego zeszytu mojej Mamy. Świetnie się sprawdziło u nas na chrzcinach, wszystkim smakowało i ładnie się prezentowało na stole. Masa jest w nim dość nietypowa, bo z surowym jabłkiem i surowym jajkiem ale nie bójcie się tego. Wystarczy jajko przed użyciem sparzyć wrzątkiem (najwięcej bakterii jest na skorupce) a ciasto przechowywać w lodówce. Ciasta bez pieczenia są fajne nie tylko dla tego, że robi się je szybko ale przeważnie są też bardzo proste w przygotowaniu, więc poradzi sobie z nimi nawet początkująca pani domu. Nie wspominając o osobach, które piec nie znoszą, ale czasem muszą. Dla nich ciasta bez pieczenia to rozwiązanie doskonałe.

Jeśli szukacie tanich składników do tego (lub innego ciasta) zajrzyjcie tutaj po gazetki promocyjne. Nie warto przepłacać. Ja zawsze śledzę gazetki i na promocjach robię zapasy produktów do pieczenia. Dzięki temu nie tylko zaoszczędzam czas ale też zawsze mam w domu zapas na wypadek niespodziewanej weny twórczej. 

*foremka 25*34 cm
 Składniki:


  • 30 kakaowych herbatników
  • paczka biszkoptów okrągłych (mogą być z kakaowym środkiem)
  • 200 g masła w temperaturze pokojowej 
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 1 jajko
  • 200 g orzechów włoskich
  • 2 jabłka
  • 2 opakowania galaretki pomarańczowej 
  • 3-4 banany (w zależności od wielkości)
  • szklanka lekko osłodzonej zimnej herbaty, kawy lub mleka (dowolnie, zależy co lubicie, ja użyłam herbaty)
Orzechy włoskie zetrzeć na tarce o drobnych oczkach (jak do marchewki). Jajko sparzyć wrzątkiem i oddzielić żółtko od białka. Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Herbatniki moczyć w herbacie i ułożyć na dnie foremki. Miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem i żółtkiem na pulchną, jasną masę. Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Białko ubić na sztywno. Do masy maślanej wmieszać delikatnie orzechy, jabłka i pianę z białka. Połowę kremu wyłożyć na herbatniki. Biszkopty namaczać w herbacie i układać na kremie. Rozsmarować jego drugą część. Banany obrać i pokroić na niezbyt cienkie plasterki. Galaretki rozpuścić w pół litra wrzątku i wystudzić. Kiedy galaretki  zaczną tężeć plasterki banana ułożyć na kremie i zalać ciasto. Blaszkę owinąć folią lub złotkiem, żeby nie pociągnęło zapachów lodówki i schłodzić. 
Rada: do kremu lub ponczowania ciastek można dodać rumu lub wódki. Ciasto najlepiej kroić dopiero na drugi dzień po zrobieniu, wtedy będzie się ładnie prezentować. 

tradycyjny sernik na kruchym


Kto nie lubi sernika? Chyba nie ma takiej osoby. Nawet te, które mówią, że ciast nie jadają to twierdzą, że sernik i szarlotkę akurat lubią. A sernik na kruchym cieście to zupełna klasyka- dla każdego i na każda okazję. 

*foremka 25*34 cm
Składniki:
na ciasto:

  • 210 g mąki
  • 140 g masła
  • 70 g cukru pudru
  • 2 żółtka
  • szczypta soli
na masę serową:
  • 1 kg sera mielonego
  • 5 jajek 
  • 2 białka (pozostałe z ciasta)
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 125 g masła
  • 1 opakowanie budyniu
na wierzch:
  • 125 g masła
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 2 łyżki kakao
  • 2 łyżki wrzątku
  • 2 łyżki płatków migdałowych

Składniki ciasta posiekać a następnie szybko zagnieść. Blaszkę do pieczenia wyłożyć papierem, na dnie rozwałkować ciasto i nakłuć je widelcem. Wstawić do lodówki na pół godziny. Schłodzone ciasto podpiec w 200*C przez około 10 minut. 
W tym czasie przygotować masę serową: masło utrzeć najpierw samo, później dodać cukier puder a kiedy masa będzie gładka dorzucać po żółtku.  Następnie dodawać po łyżce sera i proszek budyniowy. Białka ubić na pianę i delikatnie wmieszać do sera (nie miksować!). Masę serową wyłożyć na podpieczony spód  i piec w 170*C około godziny. 
Po upieczeniu zostawić na godzinę w uchylonym wyłączonym piekarniku. Następnie całkowicie wystudzić. Składniki polewy podgrzać mieszając aż będzie gładka. Polać sernik i posypać migdałami.