To ciasto ma wszystkie cechy, które w słodkościach uwielbiam. Po pierwsze zawiera mój ukochany kokos, a po drugie jest szybkie i bez pieczenia. Słone krakersy wspaniale współgrają ze słodkim kokosowym kremem. W sieci jest wiele przepisów na ten przysmak, ten jest jednak moją autorską wariacją. Bardzo polecam.
Składniki: (blaszka 24*26cm)
- 54 krakersy
- 3 szklanki mleka
- 1 szklanka kokosu + 3 łyżki do posypania
- 4 żółtka
- 2 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- laska wanilii
- kieliszek wódki
- 3 kieliszki advokata
- 1/2 tabliczki białej czekolady
- garść płatków migdałowych
- 200 g masła
W szklance mleka rozrobić żółtka, mąkę, skrobie ziemniaczaną i cukier. Ćwierć szklanki kokosu zalać kieliszkiem wódki, wymieszać.Dwie szklanki mleka wlać do garnka, dodać laskę wanilii, 3/4 szklanki kokosu i zagotować. Masę z żółtek wlać na gotujące mleko i ugotować budyń. Do gorącego wsypać kokos z wódka i wymieszać. Ostudzić mieszając co chwila, żeby wierzch nie zaschnął. Zimny budyń utrzeć z masłem i advokatem Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia, wyłożyć na niej 1/3 krakersów. Z kremu odłożyć 3 łyżki, resztę podzielić na połowę. Na krakersy wyłożyć jedną połowę kremu, przykryć krakersami, wyłożyć drugą połowę kremu i trzecią warstwę krakersów. Na wierzchu rozsmarować pozostały krem, posypać kokosem, migdałami i wiórkami białej czekolady. Schłodzić.
Muszę go zrobić. Kocham kokos:D
OdpowiedzUsuń