Córka zażyczyła sobie na podwieczorek "coś dobrego" a wiem, że uwielbia wszelkiego rodzaju placuszki to takie postanowiłam jej zrobić. Nie miałam konkretnego pomysłu więc zrobiłam szybki przegląd lodówki z tego co znalazłam ukręciłam ciasto. Placuszki bardzo jej smakowały, zresztą nie tylko jej. A ja przy okazji pozbyłam się białek, które zalegały mi w lodówce.
Składniki na około 8 placuszków:
- 3 białka
- 3 duże łyżki mąki
- łyżka cukru
- 100 g serka wiejskiego
- banan
- olej do smażenia
- cukier puder do posypania
- konfitura
- szczypta soli
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Białka ubić na sztywno, następnie ubijając dodać cukier. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać do piane, krótko zmiksować aż nie będzie grudek. Banana pokroić w plasterki i razem z serkiem wmieszać do ciasta. Na patelni lub naleśnikarce rozgrzać trochę oleju i łyżką nakładać ciasto. Smażyć powoli z obu stron na złoto. Podawać posypane cukrem, z dodatkiem konfitury.
Serek wiejski w dość znacznych ilościach znajduje się w mojej lodówce. Gdy nie mam czasu na przygotowania czasochłonnego śniadania, zawsze nas ratuje. Najbardziej smakuje mi ten świeży, ze słodką śmietanką. Czasami jednak, gdy schowa się za innymi dobrociami w lodówce, śmietana staje się kwaśna i wtedy jemy twarożek na siłę. A Ty wpadłaś na świetny sposób wykorzystania takiego serka. Skorzystam z przepisu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJajku, jakie świetne placuszki. Całej rodzince smakowały :)
OdpowiedzUsuńIdealna kolacja! Bardzo smacznie placuszki wyglądają! :)
OdpowiedzUsuń