Wcale nie miałam zamiaru piec wczoraj ciastek, ale... No właśnie, ale dostałam sms-em przepis, z dopiskiem "pyszne" i to wystarczyło, by znowu wałek był w ruchu. Uwielbiam piec ciasteczka. Wszyscy mówią, że to pracochłonne, długie zajęcie i wogóle komu by sie chciało. Jest w tym trochę racji ale ja wymyślę każdy pretekst by móc to robić. Nic tak nie relaksuje jak wycinanie ciasteczek i waniliowy aromat w całym domu. Niestety ciasteczka mają tę wadę, że znikają dużo szybciej niż powstają. Dlatego moje schowałam głęboko, by choć trochę dotrwało do Świąt. W przepisie ciasteczka były waniliowe,z dziurką, przełożone marmoladą i posypane cukrem pudrem. A ja mam taką wadę fabryczną, że każdy przepis przerabiam po swojemu. I tym razem do ciasta dodałam suchy mak a ciastka polałam białą polewą. Oczywiście kilka zrobiłam z dziurką i posypałam cukrem pudrem. A teraz muszę je chować sama przed sobą. Polecam serdecznie i życzę udanych wypieków!
Składniki: (około 80 przełożonych już ciastek)
- 550 g mąki
- 150 g cukru pudru
- 3 łyżki śmietany kwaśnej
- 2 łyżeczki domowego cukru waniliowego
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 2 łyżki suchego maku
- do przełożenia: dowolna marmolada lub konfitura
- na polewę białą: 4 łyżki mleka w proszku, 2 łyżki cukru, 3 łyżki wody, 100 g margaryny
- na polewę ciemną: 50 g mlecznej czekolady, 2 łyżki mleka
- posypka cukrowa
- cukier puder
sliczne sa ;))))
OdpowiedzUsuńdziękuje:) śliczne i pyszne, polecam:|)
Usuńuwielbiam takie ciasteczka pełne uroku
OdpowiedzUsuńja też, dlatego ciągle je podjadam i nie wiem czy cos dotrwa do Świąt!
UsuńBardzo apetyczne są te Twoje gwiazdeczki :)
OdpowiedzUsuńWitam, czy do tych ciasteczek nie idzie margaryn czy masło?
OdpowiedzUsuń