Lubię keksy nadziane dużą ilością bakalii, wilgotne i długo świeże. Ten jest właśnie taki, ale należy go przechowywać pod przykryciem.
Składniki:
- 250 g mąki
- 150 g cukru pudru
- 175 g masła
- 5 jajek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 kieliszek wódki
- 250 g bakalii (użyłam daktyli, orzechów, rodzynek, suszonych śliwek, skórki kandyzowanej i mieszanki keksowej)
Masło utrzeć z cukrem pudrem na puch. Ucierając dodawać po jednym żółtku. Mąkę przesiać z proszkiem i dodać do masy. Wlać wódkę. Z białek ubić pianę, dodać do ciasta, wymieszać. Wsypać bakalie i delikatnie wymieszać. Ciasto przełożyć do foremki na babkę o średnicy 21 cm (użyłam silikonowej). Piec w 175*C przez około godzinę. Po wystudzeniu polać lukrem, polewą lub posypać cukrem pudrem.
Bardzo smakowita babeczka, ja bym ominęła tylko rodzynki :D
OdpowiedzUsuńŚwietny keks podany w formie babki. Palce lizać.
OdpowiedzUsuńMniam, wygląda pysznie :) Też lubię te wypchane bakaliami po brzegi :)
OdpowiedzUsuńbiorę się za robienie, już mi ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuń