Kluski na parze, pampuchy, parowce, kluski ze ściery, parowańce.... co dom to inna nazwa tego przysmaku. U nas kluski te jadamy tylko na słodko, z truskawkami albo borówkami. W moim domu rodzinnym polewało się je masłem i posypywało cukrem z cynamonem. I takie lubię najbardziej choć domownicy wolą z sosem. I takie dziś mam dla Was: nadziane truskawkami i polane jogurtowym sosikiem. Mniam 😊
Składniki:
- 750 g mąki
- 2 jajka
- 50 g drożdży
- 150 g masła
- 100 g cukru
- 375 g ciepłego mleka
- szczypta soli
- 1 kg truskawek
- duży jogurt grecki
Mąkę przesiać do miski, zrobić w niej dołek i wkruszyć do niego drożdże. Zasypać cukrem, zalać odrobiną mleka i wymieszać. Kiedy rozczyn ruszy, dodać pozostałe mleko, jajka i sól. Wyrobić. Kiedy składniki się połączą powoli dodawać wystudzone masło. Odstawić w ciepłe miejsce i przykryć ściereczką.
Po około godzinie, kiedy ciasto podwoi swoją objętość odrywać niewielkie kawałki ciasta, na każdy kłaść dużą truskawkę i zlepiać formując kule. Ułożyć na stolnicy podsypanej mąką. Przykryć ściereczką i odstawić jeszcze na kwadrans. W tym czasie przygotować sos: pozostałe truskawki zasypać łyżką cukru, dodać jogurt i zmiksować blenderem.
Duży garnek uzupełnić wodą do połowy. Na garnku mocno zawiązać ściereczkę lub gazę. Kiedy woda zacznie wrzeć układać po 3-4 kluski i przykryć je miską. Gotować około 10 minut. Podawać gorące, polane sosem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz