Po upieczeniu ostatniego sernika zostało mi pół puszki mleczka kokosowego a że trzeba było je wykorzystać (mleko kokosowe po otwarciu puszki może stać w lodówce 3 dni) to musiałam wymyślić coś na szybko. Kolejne ciasto by u nas już nie przeszło więc wykombinowałam szybkie placuszki z tego co akurat było pod ręką. Mój brat, ogromny wielbiciel wszelakich placków stwierdził, że są przepyszne więc to najlepsza rekomendacja.
Składniki:
- 1/2 puszki mleka kokosowego
- 2 jajka
- 3 łyżki wiórek kokosowych
- 1 duże jabłko
- 2 łyżki rodzynek
- 2 łyżki cukru
- 4 łyżki mąki
- 150 ml mleka
- 40 g czekolady gorzkiej
- 3 łyżki mleka lub kremówki
- olej do smażenia
Mleko kokosowe, mleko,jajka, mąkę, cukier i wiórki zmiksować. Jeśli ciasto będzie zbyt gęste to dolać jeszcze trochę mleka. Powinno mieć konsystencję śmietany. Jabłko obrać i pokroić na płaskie kawałki. Dodać do ciasta, wsypać rodzynki i wymieszać. Na niewielkiej ilości rozgrzanego tłuszczu smażyć niewielkie placuszki. W czasie kiedy będą się smażyć przygotować sos czekoladowy: czekoladę połamać i razem z mlekiem (lub kremówką) umieścić w miseczce nad parą wodną i rozpuścić. Polać placuszki i posypać odrobiną wiórek kokosowych.
wyglądają obłędnie :)
OdpowiedzUsuń