Co prawda do zimy jeszcze daleko ale mnie już teraz naszła ochota na piernik. I wyszło mi jedno z najlepszych ciast piernikowych jakie udało mi się upiec. Wilgotne i mięciutkie ciasto przełożyłam marmoladą i pokrojone w kwadraty posmarowałam z każdej strony domową polewą. Dzięki temu blaszka ciasta zamieniła się w pojedyncze piernikowe kostki. Ciasto ma dodatek czekolady więc jeśli ktoś nie lubi pierników, może pominąć dodatek przyprawy do piernika, wtedy kostki będą po prostu czekoladowe.
*foremka 23*23 czyli 9 dużych kostek
Składniki:
na ciasto:
- 150 g masła
- 150 g mąki tortowej Lubella
- 6 jajek
- 150 g czekolady deserowej lub gorzkiej
- 150 g cukru pudru
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżka kakao
- łyżka przyprawy do piernika
na przełożenie:
- 3/4 szklanki twardej marmolady
na polewę:
- 125 g masła
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 2 łyżki kakao
- 2 łyżki wrzątku
- kilka plasterków galaretki w cukrze
Mąkę, kakao, proszek do pieczenia i przyprawę do piernika wymieszać i przesiać. Masło utrzeć na puch z cukrem pudrem a następnie do masy wetrzeć pojedynczo żółtka. Czekoladę rozpuścić nad parą i wmiksować do masy. Przesiane składniki sypkie także dodać i wymieszać. Na końcu połączyć z pianą ubitą z białek. Przełożyć ciasto do foremki wyścielonej papierem i piec w 175*C około 30-40 minut, do suchego patyczka. Nie przesuszyć ciasta, ma być wilgotne. Po wystudzeniu przekroić na dwa blaty i przełożyć marmoladą, skleić. Wyrównać brzegi i ciasto pokroić na 9 kwadratów (lub inne kształty- mogą być np. trójkąty). Masło rozpuścić, dodać cukier i kakao, wymieszać na gładko. Na końcu wlać wrzątek i mieszając powoli zagotować. Przestudzoną polewą smarować kostki ciasta i zdobić kawałkami galaretki.
Świetne te kostki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie, a tam 52 triki, które ułatwią Wam gotowanie.
Na pewno o większości nie mieliście pojęcia !
Ja też zjadłabym kawałek piernika, pomimo, że jeszcze lato :)
OdpowiedzUsuńZapiszę sobie przepis, ale ciasto pewnie zrobię dopiero w grudniu ;)
OdpowiedzUsuń