Lato się kończy a ja nie robiłam jeszcze sernika na zimno. Nadrabiam więc zaległości wykorzystując przypadkowo kupiony dżem agrestowo-kiwi. Fajnie sprawdził się w masie serowej, bo dzięki niemu nie tylko miała oryginalny smak ale też całość nie była zbyt słodka. Ciasto lekkie i orzeźwiające, w sam raz na upały.
*foremka 23*23 cm
Składniki:
na biszkopt:
- 2 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
na masę serową:
- 500 g sera na sernik ( z wiaderka)
- słoiczek dżemu agrestowo-kiwi
- 3 jajka
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 opakowania galaretki zielonej (kiwi lub agrestowa)
na wierzch:
- 200 g drobnych winogron bez pestek
- 1 opakowanie galaretki gruszkowej
Upiec biszkopt: biała ubić na sztywno, następnie dosypywać cukier a później dodać po żółtku. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać do masy jajecznej, wymieszać. Przełożyć do foremki i piec w 175*C około 25 minut. Wystudzić.
Galaretki zielone rozpuścić razem w 3/4 szklanki wody. Galaretkę gruszkową rozpuścić w półtorej szklanki wody. Wystudzić.
W rondelku zagotować wodę, zmniejszyć gaz do minimum a na garnku ustawić metalową miskę. Wbić do niej żółtka i zacząć miksować powoli dosypując cukier puder. Ubijać około 10 minut aż masa będzie jasna i gęsta. Do masy jajecznej wmiksować ser a następnie dżem. Na końcu połączyć z wystudzoną galaretką zieloną. Kiedy masa zacznie tężeć wylać ją na biszkopt i wstawić do lodówki żeby całkiem stężała. Na wierzchu ułożyć winogrona i zalać galaretką gruszkową. Schłodzić w lodówce.
P.S. słyszeliście o ekologicznych naczyniach? Ja szczerze mówiąc nie jestem miłośniczką stylu eko ale z chęcią postanowiłam przetestować ekologiczną zastawę, bo zaciekawiło mnie to, że jest wykonana z bambusa i kukurydzy. Bambus mnie nie zdziwił ale to, że można zrobić talerze z kukurydzy to już mnie zaskoczyło. A to co najbardziej mi się w nich podoba to ich waga- są bardzo lekkie więc idealne np. na piknik czy okazje gdzie zwykłe talerze są zbyt ciężkie a jednorazowe talerzyki niezbyt eleganckie. Można je myć w zmywarce więc nie ma problemu:) Takie ekologiczne talerze w pastelowych kolorach kupicie w sklepie internetowym Strefa Ulubiona . Możecie do nich dobrać także zestaw miseczek (mam i polecam) oraz kubków. Na stronie znajdziecie także inne ekologiczne naczynia. Zernijcie tu: KLIK
P.S. słyszeliście o ekologicznych naczyniach? Ja szczerze mówiąc nie jestem miłośniczką stylu eko ale z chęcią postanowiłam przetestować ekologiczną zastawę, bo zaciekawiło mnie to, że jest wykonana z bambusa i kukurydzy. Bambus mnie nie zdziwił ale to, że można zrobić talerze z kukurydzy to już mnie zaskoczyło. A to co najbardziej mi się w nich podoba to ich waga- są bardzo lekkie więc idealne np. na piknik czy okazje gdzie zwykłe talerze są zbyt ciężkie a jednorazowe talerzyki niezbyt eleganckie. Można je myć w zmywarce więc nie ma problemu:) Takie ekologiczne talerze w pastelowych kolorach kupicie w sklepie internetowym Strefa Ulubiona . Możecie do nich dobrać także zestaw miseczek (mam i polecam) oraz kubków. Na stronie znajdziecie także inne ekologiczne naczynia. Zernijcie tu: KLIK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz