Sernik mojej Mamy, przepyszny jak wszystko, co upiecze. Ciężki, zbity, wilgotny i dość słodki. Taki, od którego nie można się oderwać nawet wiedząc, że ma milion kalorii...
*foremka 25*34 cm
Składniki:
na ciasto:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 żółtka
- 2 łyżki cukru pudru
- 150 g masła
- 2 łyżki kwaśnej gęstej śmietany 18%
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
na masę serową:
- 1 kg sera na sernik (może być z wiaderka)
- 1 opakowanie budyniu waniliowego
- łyżka mąki ziemniaczanej
- 5 żółtek
- 300 ml śmietanki kremówki
- 120 ml oleju
- 1 szklanka cukru pudru
- skórka otarta z pomarańczy
- 1/2 szklanki rodzynek
na piankę:
- 5 białek
- 1/2 szklanki cukru
Składniki ciasta zagnieść. Ciasto podzielić na dwie nierówne części, każdą zawinąć w folię i wstawić do lodówki.
W tym czasie przygotować masę serową. Żółtka utrzeć z cukrem pudrem na białą puszystą masę. Następnie dodać ser, mąkę ziemniaczaną,budyń, olej i skórkę z pomarańczy. Krótko ale dokładnie zmiksować (długie ubijanie spowoduje, że sernik opadnie). Na końcu delikatnie wmieszać bitą śmietanę i rodzynki
. Większą część ciasta wyjąć z lodówki i zetrzeć na tarce o grubych oczkach na dno foremki wyścielonej wysoko papierem do pieczenia. Na ciasto wylać masę serową a na wierzch zetrzeć pozostałe ciasto. Białka oddzielić od żółtek i ubić na pianę. Wyłożyć na ciasto. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180*C i piec około 50 minut.
Świetny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńGenialny przepis na urodzinowe ciasto do pracy :)
OdpowiedzUsuń