P.S. tą zupę robimy na rosole więc polecam na poniedziałek- będzie fajnym pomysłem na wykorzystanie mięsa i rosołu z niedzieli.
Składniki:
- 2 litry rosołu
- mięso z rosołu (najlepiej kurczak- ilość dowolna)
- 4-5 kani
- 4-5 ziemniaków
- marchewka
- cebula
- majeranek
- sól, pieprz
- 2 łyżki mąki
- łyżka smalcu
- 2 łyżki octu
- ząbek czosnku
- liście laurowe
- ziele angielskie
Mięso z rosołu obrać i pokroić. Ziemniaki pokroić w kostkę, marchewkę w plasterki. W dużym garnku zagotować litr wody, wrzucić warzywa i kani pokrojone w cienkie paseczki. Dodać liście laurowe i ziele angielskie. Gotować około kwadransa.. Dodać rosół i mięso, doprawić solą, pieprzem i majerankiem, zetrzeć czosnek. Smalec rozgrzać, uprażyć na nim mąkę i zalać połową szklanki wody szybko mieszając. Zasmażkę wlać do zupy i wymieszać. Na końcu doprawić octem, żeby były lekko kwaśne. Najlepiej smakują z natką pietruszki.
Flaczki z kani to rodzaj zupy grzybowej,więc to mięso jest zbędne w tej zupie i ni jak nie pasuje do nazwy zupy.
OdpowiedzUsuńokreślenie tej zupy jako flaczki jest tylko dlatego iż wygląd ma podobny do prawdziwej zupy o tej nazwie. grzyb to grzyb.. oraz każdego wolna wola czy doda mięso czy nie. przecież nazwa tej potrawy nie może narzucić nam, że skoro "flaczki" to całkowity zakaz mięsa, gdy tak naprawdę mięso do grzybów, lub grzyby do mięsa są jak najbardziej smakowo dopasowane i wskazane (i nie tylko w kuchni polskiej tak jest)
Usuńbardzo ciekawy pomysł na kanię :)
OdpowiedzUsuńmoja mama by się zajadała;)
OdpowiedzUsuń