Potrzebowałam pewnego przepisu na ciasto na rodzinne spotkanie. Jak zawsze w takiej sytuacji sięgnęłam do sprawdzonych przepisów siostry Anastazji. Wybór padł na ciasto barbórkowe, niestety przy bolesnym ząbkowaniu małej nie mam zbyt czasu na kuchnię. Ciasto jednak było pomysłem trafionym i bardzo smacznym. Z małym szczegółem, że nie zbyt wytrzymało drogę w upale, ale dotarliśmy w samą porę i udało się je uratować.
Składniki:
na biszkopt:
- 6 jajek
- 3/4 szkalnki mąki
- 3/4 szklanki cukru (w oryginale 1 szklanka)
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
na warstwy galaretkowe:
- 2 galaretki zielone
- 2 galaretki czerwone ( w oryginale wszystkie galaretki były zielone)
na warstwy kakaowe:
- 1 litr śmietanki kremówki
- 6 łyżek cukru pudru
- 5 łyżeczek żelatyny
- 2 łyżki kakao
UWAGA: Aby usprawnić prace i aby nie doszło do tego, że całość stężeje naraz, podzieliłam składniki na połowę i przygotowałam masę na dwa razy, kiedy poprzednie warstwy były stężałe.
dodatkowo:
- kilka kostek mlecznej czekolady
- kilka winogron przekrojonych na połówki
Składanie ciasta: biszkopt-galaretki zielone- połowa masy kakaowej-galaretki czerwone- masa kakaowa- strta czekolada-winogrona
wow, ale wygląda! jak z cukierni! wypieki siostry Anastazji są bajeczne :]
OdpowiedzUsuńdziękuję, to fakt, jej ciasta zawsze zachwycają!
Usuńjejku ale slicznie wygląda
OdpowiedzUsuńmnóstwo pysznych kalorii:)
OdpowiedzUsuńa tam.....
UsuńCzy mogę poznać tajemnicę tych idealnie równych warstw?
OdpowiedzUsuńJak tego dokonałaś?
samo się zrobiło;) ja tylko ciasto z każdą kolejną warstwą dawałam do lodówki i zalewałam następną dopiero wtedy, kiedy poprzednia byłą stężałą dość mocno. i tyle:)
Usuńwygląda rewelacyjnie:)
OdpowiedzUsuńZawsze jak czytam same przepisy s.Anastazji to zbija mnie z nóg ilość jajek potrzebnych do wykonania i ilość warstw, które z nich powstają ;) Wygląda świetnie, podziwiam, bo dla mnie skonstruowanie tych ciast jednak pozostanie gdzieś w rejonach czarnej magii, a Twoje wygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńracja, czasem jak czytam listę składników to wymiękam.... nie są szybkie i tanie, ale ich przygotowanie nie jest trudne tylko czasochłonne.
UsuńSiostra Anastazja, jak się już zdążyłam zorientować, lubi tak na bogato te ciacha klecić ;P
OdpowiedzUsuńJakoś mnie one nie przekonują... i wizualnie i kompozycją smaków...może kiedyś się skuszę i skorzystam z jakiegoś przepisu Siostry, na razie lepiej nie ;PP
Pozdrawiam!
N.
też mi się tak wydawało na początku, że za bardzo namieszane smaków, ale jest wiele mniej bogatych ciast, a nawet w tych skomlikowanych wszystko razem dosć fajnie smakuje. jednak polecam wypróbować, naprawdę warto, mimo uprzedzeń
Usuńpojawiła się na rynku śmietanka kremówka czekoladowa z Gostynia z Wielkopolski- byłaby znakomita do tego przepisu -nie trzeba do niej dodawać ani cukru ani żelatyny ( ubijać schłodzoną )- .Ja już ją wypróbowałam- PYSZNA.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJest.... bardzo dobra do ciast i deserów..... polecam..... Gostynianka....
UsuńZrobiłam!!! Wyszło pyszne :)
OdpowiedzUsuńcieszę się:)
Usuń