Pomysł na to ciasto powstał pod wpływem konieczności zrobienia ciasta na szybko. Nazwałam go tak, bo to połączenie kilku pomysłów i ciasto choć można powiedzieć "dziwne" wyszło pyszne. W zasadzie to powinno się nazywać "resztkowiec" lub coś w tym stylu, bo powstało z tego co akurat było w domu.
Ciasto:
2 szklanki mąki
1/2 kostki margaryny
1 szklanka cukru
1 szklanka mleka
1 łyżeczka sody
2 łyżki kakao
1 łyżeczka cynamonu
1 jajko
Mleko, kakao, margarynę, cukier i przyprawę zagotować, wystudzić. Dodać resztę składników, zmiksować. Piec ok 30 minut w 180*C. Po ostudzeniu przekroić. Na dużą blachę lepiej zrobić z 1.5 porcji, jedna porcja wystarcza na małą kwadratową blachę, inaczej ciasto będzie za niskie i nie da się przekroić.
Krem:
1/2 szklanki mleka
3/4 szklanki cukru
25 dag margaryny
cukier waniliowy
2 szklanki mleka w proszku pełnego (nie to granulowane odtłuszczone, bo wtedy krem jest bez smaku, najlepsze takie w granatowym opakowaniu)
Mleko zagotować z cukrem, ostudzić. Margarynę utrzeć do białości, dodawać na przemian po łyżce mleka w proszku i wystudzonego mleka z cukrem.
Przekrojone ciasto przełożyć 3/4 kremu, resztę na wierzch, posypać prażonym kokosem.
Kokos:
50 g kokosu i 2 łyżki cukru zrumienić na 2 łyżkach masła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz