Tort-niespodzianka na urodziny mojego męża.
Malakoff to austriacki tort migdałowy, bez pieczenia, jego bazą są biszkopty nasączane alkoholem. Jest wiele wersji tego tortu, ja stworzyłam swoją własną, wzorując się na kilku przepisach. Przede wszystkim upiekłam na spód cienki biszkopt, żeby było stabilniej, i nasączyłam jego i biszkopty białym winem połączonym z rumem. Takie biszkopty w połączeniu z kwaskowatym dżemem, kremem budyniowym i bitą śmietaną to poezja. A z dodatkiem prażonych migdałów to obłęd. Musicie spróbować! Lepszego nie jadłam.
Składniki:
na biszkopt:
- 3 jajka
- 3/4 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
krem:
- 500 ml mleka
- 2 łyżki cukru
- 1 opakowanie budyniu waniliowego
- cukier waniliowy
poncz:
- 3/4 szklanki białego wina (użyłam Tokai)
- 1/4 szklanki rumu
- 1 łyżka cukru
dodatkowo:
- 1 i 1/2 paczki podłużnych biszkoptów
- 125 g masła
- 1/2 słoiczka dżemu z czarnej porzeczki
- 330 ml śmietany kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- 100 g prażonych płatków migdałowych
WSPANIAŁY!
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńŁał, wygląda wspaniale. Mąż musiał być zachwycony :)
OdpowiedzUsuńbył:)
UsuńJestem pełna podziwu dla Twojego talentu kulinarnego-którego Ci zazdroszczę!!! Wszystkie ciasta, a przede wszystkim torty wyglądają wręcz niebiańsko :) Pozdrawiam Cię serdecznie. Agnieszka
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa:) pozdrawiam
Usuń