Mój zdecydowany faworyt, przepis na niego jest starszy niż ja. I tak długo był zapisany w zeszycie mamy,że prawie całkiem wyblaknął. Dobrze, że zdążyłam go kiedyś przepisać. Piekłam go baaardzo dużo razy, i nie było przypadku, żeby się nie udał. Sernik ten wychodzi miękki, wilgotny, przepyszny. Choć nie za wysoki. Nazwa jak przypuszczam wzięła się stąd, że ciasto ściera się na tarce. Polecam, naprawdę musicie spróbować.
Składniki (blaszka 21 *36 cm)
na ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżki cukru
- 2 żółtka
- 150 g masła lub margaryny
- 1-2 łyżki śmietany
- 1 łyżka ciemnego kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki zagnieść. Ciasto podzielić na dwie nierówne części. Schłodzić w zamrażalniku. W tym czasie przygotować ser.
na ser:
- 1 kg białego sera trzykrotnie mielonego
- 5 żółtek
- 7 białek
- 125 g masła lub margaryny
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki cukru
- puszka brzoskwiń
Żółtka ubić z cukrem na puch. Miksując dodawać ser. Dodać mąkę ziemniaczaną i roztopione wystudzone masło. Wymieszać. Z białek ubić pianę i delikatnie wmieszać do sera.
Przygotować blaszkę. Większą część ciasta zetrzeć na tarce o grubych oczkach, rozłożyć równo na dnie i docisnąć. Wyłożyć połowę sera, poukładać pokrojone brzoskwinie, zalać resztą masy serowej. Na wierzch zetrzeć pozostałe ciasto. Piec godzinę w 175*C. Studzić w wyłączonym piekarniku, a następnie w lodówce. najlepiej upiec dzień przed podaniem, aby zdążył wystygnąć.
uwielbiam serniki:)
OdpowiedzUsuńwitaj,ale tu u CIEBIE pięknie,zdrowo,smacznie,słodko i kolorowo.Jestem zachwycona.Jeśli pozwolisz to rozgoszczę się i pozostanę na dłużej.W wolnej chwili zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Pozdrawiam wiosennie,dodam tylko,że Twoje fotki są bardzo ładne.J.
OdpowiedzUsuńbardzo dziekuje za mile sowa, zapraszam do czytania i z przyjemnoscia wpadne na Twoja stronke. podrawiam
Usuńzamierzam wypróbować na święta, obym go nie zepsuła
OdpowiedzUsuń