Dawno na blogu nie było sernika na zimno. Ja lubię, ale nie przesadnie, za to mój Łasuch uwielbia. Więc dziś dla niego serniczek, a dla mnie ciasto, które pojawi się w następnym poście. Ciasto składa się z warstwy serowej niebieskiej, warstwy z mleczka skondensowanego z galaretką (nie wiem dlaczego straciła kolor, bo miała być fioletowa) i galaretki z zatopionymi delicjami. Ciasto na pewno zasmakuje dzieciom, więc polecam na kinder bale.
Składniki: (blacha 24*24 cm, 16 porcji)
na biszkopt:
- 3 jajka
- 3/4 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 450 g serka naturalnego
- 2 galaretki szafirowe
- 2 jajka
- 2 łyżki cukru
- 200 ml mleczka skondensowanego niesłodzonego ( z puszki lub kartonika)
- 2 galaretki ametystowe
- 16 sztuk ciastek delicje
- 1 galaretka rubinowa
Rewelacyjnie wygląda, takie kolorowe :) Na odczarowanie szarej rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuńUlubione ciasto mojego 5-letniego synka. Delicje oblane galaretką i jego ulubiony niebieski kolor... Wszystko co uwielbia:) Rzadko robię ciasta na zimno (gdyż za nimi nie przepadam:( ) ale to ciasto nawet mi smakuje:)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę:)
UsuńCo to jest i gdzie można znaleźć galaretkę ametystową????
OdpowiedzUsuńW każdym większym sklepie są galaretki o takich "dziwnych" smakach i nazwach. Produkuje je Wodzisław.
UsuńJa spotkałam w Kaufland'zie :)
OdpowiedzUsuńMiałam podobnie, w cieście królowa śniegu moja galaretka po kilku godzinach straciła niebieski kolor.
OdpowiedzUsuńCiasto wyszło bardzo pyszne. :) Jednakże sam przepis nie był precyzyjnie opisany, przez co musiałam głowić się, bo źle wychodziło. Np. ubijanie nad parą drugim razem mi wyszło, gdy wyłączyłam nagrzany palnik, bo za pierwszym, na włączonym palniku za bardzo się ścięło. Ogólnie przepis super.
OdpowiedzUsuń