Kilka dni temu przywiozłam z Tatr świeżą pyszną bryndzę. Uwielbiam bryndzę, ale niestety te sklepowe są kiepskie- mają tylko około 5% owczego sera. Ta kupiona w górach miała podobno pomiędzy 40 a 60%, nie wiem ile w tym prawdy, ale i tak była o niebo lepsza. Wymieszałam ją ze szpinakiem i nadziałam pierożki robione z ciasta na ravioli. Te okraszone boczkiem i cebulką były nie tylko pyszne ale także bardzo syte.
Składniki:
na ciasto:
- 300 g mąki
- 2 jajka
- 1 żółtko
- 50 ml wrzątku
- 3 łyżki oleju
- 1/2 łyżeczki soli
na nadzienie:
- 250 g szpinaku
- 200 g bryndzy
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyża masła
- sól
- pieprz
dodatkowo:
- białko jaja
- 200 g boczku
- 1 cebula
- szczypiorek
Składniki ciasta zagnieść, przykryć ściereczką i odstawić na czas robienia farszu. Szpinak usmażyć na maśle, dodać starty czosnek i przyprawić. Wystudzić i dodać pokruszoną bryndzę (trochę odłożyć). Ciasto rozwałkować, wykrawać koła lub inny kształt. Nakładać po łyżce nadzienia, boki smarować białkiem i sklejać. Wrzucać na osolony wrzątek i gotować około 8-10 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz