Tort bezowy to wypiek, który zawsze znika ze stołu w mgnieniu oka a o ostatni kawałek zawsze jest walka. Nie piekę go zbyt często, bo sama nie mogę się od niego oderwać ale tym razem okazja była ważna więc bez bezy nie mogło się obyć. Za kawą na co dzień nie przepadam ale w ciastach ją uwielbiam. Zwłaszcza w połączeniu z grubą warstwą kremu z mascarpone. Jeśli lubicie mocno słodkie wypieki to ten torcik na pewno Wam zasmakuje ale ostrzegam- uzależnia!
Składniki:
na bezę:
- 8 białek
- 400 g drobnego cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka octu lub soku z cytryny
- szczypta soli
- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
na krem:
- 350 ml śmietanki kremówki
- 250 g serka mascarpone
- 1/2 szklanki cukru pudru
Białka ubić w wysokim naczyniu na sztywno. Następnie nadal ubijając dodawać po trochę cukru. Na końcu dodać ocet i mąkę ziemniaczaną. Z gotowej masy odłożyć kilka łyżek i wymieszać je z kawą. Resztę podzielić na połowę. Na papierze do pieczenia narysować dwa koła o średnicy około 25 cm i rozsmarować na nich pianę. Masę z kawą przełożyć do szprycy i dekoracyjnie wycisnąć na jasne krążki. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180*C i piec 5 minut. Następnie zmniejszyć temperaturę do 140*C i piec jeszcze pół godziny. Po tym czasie obniżyć grzanie do 90*C i suszyć bezy jeszcze koło godziny. Wyłączyć piekarnik i uchylić drzwiczka, pozostawić do wystudzenia.
Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem i wymieszać z mascarpone. Tuż przed podaniem krążki bezowe przełożyć kremem. Można dodatkowo wierzch posypać kawą.
Ślinotok... chyba nie wytrzymam i zrobię kał tylko znajdę chwilę... taki beżowy sernik! :)
OdpowiedzUsuńNie umiałabym się od niego oderwać :)
OdpowiedzUsuńOj,to może być pyszne,też go chętnie wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńOj to musi być pyszne,też go chętnie wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuń