Mimo, że mamy połowę września to pogoda lepsza niż w lipcu (choć szczególnie mnie to nie cieszy, bo za bardzo daje mi się we znaki). Sezon lodowy jednak jeszcze trwa w najlepsze więc mamy idealną okazję, żeby połączyć w jednym deserze smaki lata i jesieni.
Składniki na 2 duże desery:
- 6 gałek lodów owocowych ( w tym gruszkowych)
- 100 g herbatników
- 2 dojrzałe soczyste gruszki
- szczypta cynamonu
- łyżeczka cukru
- łyżka soku z cytryny
- bita śmietana
Herbatniki pokruszyć, połowę z nich rozdzielić i wsypać na dno pucharków. Gruszki skropić sokiem z cytryny, zasypać cukrem i cynamonem, poddusić chwilę na małym ogniu. Kiedy przestygną wyłożyć na warstwę herbatników i przykryć resztą pokruszonych ciastek. Na tym położyć lody i przykryć warstwą bitej śmietany. Dodatkowo można posypać posypką lub polać sosem do lodów.
Wygląda jak z bajki! Tak sobie zawsze wyobrażałam desery, dawane Jasiowi i Małgosi przez Czarownicę :) Bajeczne, serio :)
OdpowiedzUsuńładne porównanie, dziekuję:)
UsuńŚwietny deser! Zrobiłam na weekendzie taki deser i wszystkim z rodziny bardzo smakował! Dzięki za super pomysł i powodzenia w dalszej pracy :)
OdpowiedzUsuńBajecznie wygląda, planuję taki zrobić w następny weekend. Uwielbiam gruszki, zwłaszcza z dodatkiem bitej śmietany:) pozdrawiam, tak trzymaj dalej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam gruszki a w takiej postaci to bajka :)
OdpowiedzUsuń