To ciasto zawiera w sobie wszystko, co uwielbiają prawdziwe łasuchy. Kajmak, czekolada, krem i odrobina alkoholu wspaniale ze sobą współgrają, ciasto jest miękkie, słodkie ale nie przesłodzone. Desery z dodatkiem kajmaku zawsze znikają u nas w mgnieniu oka i tym razem też tak było, rodzinka nie mogła poprzestać na jednym kawałki.
*keksówka o długości około 30 cm
Składniki:
na biszkopt:
- 2 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 szklanki mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
na krem:
- 5 żółtek
- 500 ml mleka
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki cukru
- 200 g masła
dodatkowo:
- 1/2 puszki kajmaku
- 1/2 szklanki mleka
- kieliszek likieru advocat lub innego likieru
- paczka podłużnych biszkoptów
- 150 g czekolady (pół na pół gorzka z mleczną)
- 2 batoniki Twix
Upiec biszkopt: białka ubić na sztywno, następnie nadal miksując dosypywać cukier a później żółtka. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać do masy jajecznej, delikatnie połączyć. Przełożyć do foremki wyścielonej papierem do pieczenia i piec w 175*C około 20 minut. Wystudzić i pozostawić w foremce.
przygotować krem: Żółtka rozmieszać z mąkami, cukrem i odrobiną mleka. Wlać na gotujące się pozostałe mleko i ugotować jak budyń. Wystudzić i utrzeć z miękkim masłem.
Z mleka odłożyć dwie łyżki, resztę wymieszać z likierem. Nasączyć biszkopt i posmarować kajmakiem. Na kajmak wyłożyć połowę kremu. Biszkopty moczyć w mleku z likierem i ułożyć na kremie układając je "do góry nogami". Rozłożyć pozostały krem i przykryć resztą biszkoptów. Odstawić do lodówki na dwie godziny. Czekoladę połamać i rozpuścić nad parą z odłożonymi dwiema łyżkami mleka. Ciasto wyłożyć na paterę lub deskę odwracając foremkę do góry dnem. Posmarować wierzch i boki czekoladą. górę posypać posiekanymi batonikami. Odstawić w chłodne miejsce. Kroić nożem moczonym w gorącej wodzie.
Ale rozpustne ciacho <3
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie :) Oj niemożna byłoby się było oprzeć :)
OdpowiedzUsuńMmmmm pyszności)))
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie coś dla mnie :) Wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńOj tak, kajmak, szczególnie jesienią i zimą, to jest to :)
OdpowiedzUsuń