Odbiegając trochę od świątecznych wypieków dziś prezentuję ciasto w słonecznym klimacie. Blaty mają konsystencję cytrynowego ciasta babkowego a w środku bita śmietana, galaretka i cytrynowe ptasie mleczko. Nie jest może zbyt wykwintne ale amatorom cytrynowych smaków na pewno przypadnie do gustu.
*foremka 24*24 cm
Składniki:
na ciasto:
- 3 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 5 jajek
- 1/2 szklanki oleju
- 1 szklanka oranżady cytrynowej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- skórka otarta z dwóch cytryn
na przełożenie:
- 250 ml śmietanki kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 łyżeczki żelatyny
- 2 galaretki cytrynowe
- 1 opakowanie ptasiego mleczka cytrynowego
dodatkowo:
- 100 g czekolady deserowej
- 4 łyżki śmietanki kremówki
Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywno. Następnie ciągle ubijając dosypywać cukier a później dodawać po żółtku. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i przesiać do masy jajecznej. Dodać skórkę cytrynową, olej i oranżadę, delikatnie ale dokładnie wymieszać. Przełożyć do foremki wysoko wyścielonej papierem do pieczenia. Piec około pół godziny w 180*C, wystudzić i przekroić na dwa blaty.
Galaretki rozpuścić razem w 3 szklankach wody i odstawić. Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem. Żelatynę rozpuścić w odrobinie wrzątku i zmiksować z bitą śmietaną. Wyłożyć na dolny blat ciasta. Na bitej śmietanie ułożyć ptasie mleczko i zalać tężejącą galaretką, przykryć drugą częścią ciasta. Czekoladę połamać, zalać śmietanką i rozpuścić nad parą, polać ciasto. Wstawić do lodówki na kilka godzin, żeby dokładnie stężało.
Wow. Super! <3
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale, te wszystkie warstwy, ach! :)
OdpowiedzUsuń