Sernik z rosą to już klasyka gatunku. W internecie można go znaleźć także pod nazwą "złota rosa" a nawet "łzy Wałęsy" (skąd ta nazwa pojęcia nie mam):) Piekła go moja mama zawsze na większe okazje. To taki "pewniak" imprezowy i świąteczny- na pewno się uda i na pewno będzie smakował.
Składniki:na blaszkę 25*34 cmna ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru
- 2 żółtka
- 1 jajko
- 125 g masła
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1 kg sera trzykrotnie mielonego
- 1 szklanka cukru
- 1/2 szklanki oleju
- 2 szklanki mleka
- 1 i 1/2 opakowania budyniu waniliowego
- skorka otarta z cytryny
- 2 jajka
- 4 żółtka
- 6 białek
- 1 szklanka cukru
Z podanych składników zagnieść ciasto, wylepić nim spód blaszki wyłożonej papierem do pieczenia i schłodzić w lodówce około pół godziny. Piekarnik nagrzać do 180*C. Podpiec spód przez kwadrans.
W tym czasie przygotować masę serową. Wszystkie składniki ( w temperaturze pokojowej) zmiksować. Masa będzie bardzo rzadka, ale tak ma być. Ser wylać na podpieczony spód i piec jeszcze około 50 minut.
Białka ubić z cukrem na sztywną pianę i wylać na sernik. Zmniejszyć temperaturę do 150*C i piec jeszcze około 15-20 minut. Po upieczeniu zostawić na godzinę w uchylonym piekarniku, następnie wyjąc i wystudzić. Zimny sernik nakryć ściereczką, wtedy ładnie wyjdzie dużo rosy. Najlepiej wystudzić go przez noc, żeby ładnie się kroił.
uwielbiam ten sernik
OdpowiedzUsuńja również:) zresztą nie znam nikogo, kto go nie lubi
Usuń:)
Dziękuję za przepis moze sobie zrobię ja
UsuńJa do sera kroję brzoskwinie z puszki,a wszysto tak samo,jest pyszny.
OdpowiedzUsuń