Z małym opóźnieniem wrzucam przepis na ciasto, które gościło na naszym świątecznym stole.
Nie było zbyt tradycyjnie, bo jabłecznik to zupełnie inna bajka ale ja się tym nie przejmuję i piekę to na co mamy ochotę. Bardzo nam smakował jabłecznik polany kajmakiem i prażonym słonecznikiem. Ciasto z jednej strony delikatne, z drugiej chrupiące.
*foremka 25*34 cm
Składniki:
na biszkopt:
- 6 jajek
- 1 szklanka mąki
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki kakao
- 2 łyżki zimnej wody
- 2 łyżki oleju
- 1 szklanka cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
na masę jabłkową:
- 1,5 kg jabłek
- 2 galaretki cytrynowe
na wierzch:
- puszka masy kajmakowej
- 100 g masła
- łyżka soku z cytryny
- 100 g słonecznika łuskanego
dodatkowo herbata do nasączenia
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Ubijając dalej dodawać cukier a następnie żółtka, później wodę i olej. Mąkę wymieszać z kakao, mąką ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia. Przesiać do masy jajecznej i delikatnie ale dokładnie wymieszać. Przełożyć do foremki wyścielonej papierem do pieczenia i piec w 180*C około 40 minut. Wystudzić. Przekroić na dwa blaty. Każdy nasączyć herbatą.
Jabłka obrać i zetrzeć na grubych oczkach. Dusić chwilę aż zmiękną. Zdjąć z ognia, wsypać galaretki i dokładnie wymieszać. Odstawić. Kiedy zaczną tężeć wyłożyć między blaty biszkopta. Wstawić do lodówki, żeby dobrze zastygło.
Słonecznik uprażyć na suchej patelni. Miękkie masło utrzeć z kajmakiem i sokiem z cytryny. Rozsmarować na cieście i posypać wystudzonym słonecznikiem. Wstawić do lodówki.
Pysze połączenie!
OdpowiedzUsuńPołączenie moich ulubionych ciast - szarlotki i słonecznikowca :) Pyszne!
OdpowiedzUsuń