pierniczki alpejskie z powidłami


Jesienią i zimą często piekę pierniczki, bo mam na nie wiele pomysłów, a nie jestem w stanie ich wszystkich zrealizować na Święta. A poza tym moja córeczka uwielbia pierniczki, zwłaszcza nadziewane i do tych dobrała się, kiedy jeszcze były ciepłe. Z tego przepisu ciasteczka wychodzą od razu miękkie, bardzo pulchne wiec nie wymagają leżakowania. Przygotowanie ich należy rozłożyć na dwa dni, bo ciasto musi przenocować w lodówce. Połowę nadziałam powidłami a połowę upiekłam bez. Po upieczeniu polałam je lukrem i czekoladą ale bez niczego też są pyszne. 

Inspiracja

Składniki:
  • 250 g mąki
  • 100 g miodu
  • 60 g masła
  • 60 g cukru
  • 50 g kwaśnej śmietany
  • 2 jajka
  • 1 duża łyżka kakao
  • 1 opakowanie przyprawy do piernika
  • 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
  • powidła śliwkowe
Śmietanę wyjąć z lodówki wcześniej, aby była w temperaturze pokojowej. Miód przelać do garnka, dodać przyprawę do piernika i kakao, wstawić na ogień i zagotować mieszając. Zdjąć z ognia, dodać masło i mieszać do rozpuszczenia a następnie wystudzić. W śmietanie wymieszać sodę i odstawić aż się spieni. Białka ubić z cukrem na pianę i ubijając dodać żółtka. Następnie miksując dodać przesianą mąkę, masę miodową i śmietanę. Wszystko razem zmiksować. Miskę nakryć folią i wstawić do lodówki na noc, aby ciasto zgęstniało. Następnego dnia ciasto rozwałkować na oprószonym mąką blacie i podzielić na połowę. Na jednej części układać po pół łyżeczki powideł w odstępach takich, aby pomiędzy nie zmieściła się foremka. Przykryć drugą częścią ciasta i dociskać ciasto palcami w miejscach wokół powideł. Następnie wycinać foremkami ciastka i układać je na blaszce. Pozostałe ciasto rozwałkować i robić tak jak poprzednio lub wycinać ciastka od razu bez nadzienia. Piec około 10 minut w 180*C. Po wystudzeniu można udekorować polewą i lukrem. 




15 komentarzy:

  1. Proszę, napisz mi ile dni przed wigilią można je upiec , aby zachowały swój smak i pięknie wyglądały jako prezent dla najbliższych??? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są dobre od razu po.upieczeniu wiec nie trzeba ich piec duzo wczesniej. dpokojnie mozesz upiec dzien wczesniej. u mnie połowa juz zjedzona tak wszystkim smakują:)

      Usuń
  2. Chciałabym wiedzieć czy do pieczenia pierników używałaś kiedyś miodu sztucznego? Czy wpływa to w jakis sposób na efekt końcowy?

    OdpowiedzUsuń
  3. wiele razy piekłam na sztucznym miodzie, wiadomo prawdziwy ma walory zdrowotne itp ale jesli chodzi o smak to ja nie widze ròżnicy

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyszły piękne.Przyciągają oko;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Klementynko, dziękuję za odpowiedź. :) Właściwości lecznicze i zdrowotne miodu niestety i tak zanikają podczas podgrzewania. Martwiłam się tylko, że ze sztucznym może nie wyjść.

    A Twoje pierniczki są naprawdę śliczne, nie trzeba wymyślnych kolorowych ozdób by miały "to coś":)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też racja z tym miodem:) Dziękuję za miłe słowa, zastanawiałam się nad posypką kolorową, ale zrezygnowałam i chyba dobrze! pozdrawiam!

      Usuń
  6. Dzisiaj rano myślałam o pierniczkach i czy już czas na zaczyn, a tu proszę przepis na alpejskie, super!
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Wczoraj zagniotłam ciasto, dzisiaj będę piec. Też nadziewane, choć z innego przepisu. I kilograma mąki... Nie wiem, co ja sobie myślałam...

    OdpowiedzUsuń
  8. Suuper! Chyba w końcu znalazłam przepis na pierniczki o jaki mi chodziło! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Proszę mi napisać ile sztuk wychodzi z tej ilości składników. Z góry bardzo dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja chciałam się zapytać jak grube powinny być rozwałkowane placki? Jestem początkująca i każdy szczegół się liczy podczas moich wypieków ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. A około ile sztuk pierniczków wychodzi z ego przepisu?

    OdpowiedzUsuń
  12. Wyszły pyszne! Dzisiaj zrobiłam pierwszy raz :) Zrobiłam z dwóch porcji, wyszło około 100 :)

    OdpowiedzUsuń