Po 18 latach czekania w starym zeszycie, przepis na ten tort wreszcie doczekał się wykonania. Jeśli ktoś tak jak ja nie lubi tłustych, klasycznych mas tortowych, może wykorzystać ciasto a do masy dodać budyń. Jednak w tym torcie ciasto jest wilgotne i ma wyraźny smak, więc nie czuć tłustości masy. Naprawde pyszny. Dobrze, że mama wreszcie go odgrzebała i uparła się, żeby go zrobić, bo szkoda by było, żeby się zmarnował. Chociaż szkoda, że dopiero teraz...
ciasto:
8 jajek
3 łyżki bułki tartej
25 dag mielonych orzechów
25 dag cukru pudru
1 proszek do pieczenia
Żółtka utrzeć z cukrem, dodać orzechy, bułkę tartą i proszek. Na końcu pianę z białek.
Z podanej porcji wyjdą nam 4 placki. Lepiej podzielić ciasto na połowę i upiec w dwóch osobnych małych tortownicach (śr. 21 cm), a później każdą przekroić na pół. Jeżeli upieczemy całość w małej formie, podczas pieczenia może wykipieć, poza tym trudniej będzie podzielić je na 4 części.
masa:
20 dag cukru
1 szklanka wody
3 łyżki kakao
+kostka masła
+kostka masła
Zagotować podane składniki i ostudzić. Kostkę masła utrzeć na puch, stopniowo dodawać masę kakaową. Tort ma lepszy smak, jeżeli dodamy do kremu alkoholu, lub naponczujemy nim placki.
Przekładać placki, obsmarować górę i boki, obsypać prażonymi orzechami. (ok 20 dag posiekanych orzechów uprażyć z łyżką cukru na suchej patelni).
mniam mniam...orzechowe ciasta-pycha!
OdpowiedzUsuńpokochaj-gotowanie.bloog.pl