Odkąd zobaczyłam u Agi ten przepis, ochota na to ciasto nie dawała mi spokoju. Skoro świt wyruszam więc na targ w celu zdobycia owoców. Poranne słońce podgrzewa atmosferę między straganami, z każdej strony pachną owoce i warzywa, w głowie kłębią się tysiące przepisów z tym czy tamtym. Chciałoby się zostać i utonąć w tym morzu truskawek i rabarbaru. Dzwon z kościelnej wieży oznajmiający siódmą przywraca mnie do rzeczywistości, wracam więc do domu zabierając ze sobą koszyk truskawek, zapach owoców i cały ten targowy gwar. Megapozytywnie nastawiona zabieram się od razu za pieczenie i podjadanie truskawek. Do tych słodkich, prawdziwie letnich jeszcze im trochę brakuje, ale i tak po całej zimie czekania nie mogę się powstrzymać. Zakładam fartuch, włączam muzykę i odpalam piekarnik. Po półtorej godziny mam cudowne ciasto, rozsiewające zniewalający zapach kakao, sera i truskawek. K. już się czai wokół stołu czekając aż ostygnie. Wilgotny spód, kremowa masa serowa i pachnące owoce. Czego chcieć więcej. Pakuję kawałek do koszyka i zmykam na piknik. Takiej pogody grzech nie wykorzystać. A do piekarnika wrócę pewnie jutro.
Składniki na ciasto murzynkowe:
- 1 szklanka mąki
- 2 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 kostki margaryny
- 1/2 szklanki cukru
- 2 łyżki kakao
- 3 łyżki wody
Składniki na masę serową:
- 250 g sera
- 1 jajko
- 1/3 szklanki cukru
- 3/4 opakowania budyniu waniliowego
Przygotować
ciasto: margarynę, cukier, kakao i wodę umieścić w garnku. Postawić na
małym ogniu i rozpuścić, zostawić do przestygnięcia. Następnie dodać
żółtka, mąkę z proszkiem i zmiksować. Białka ubić na pianę i delikatnie
łyżką wymieszać z ciastem. Foremkę wyłożyć
papierem do pieczenia i przełożyć ciasto.
Przygotować
masę serową: ser, jajka, cukier, budyń umieścić w misce i wszystko
razem zmiksować. Wylać na ciemne ciasto i na wierzchu ułożyć cząstki owoców. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 st. C i
piec ok. 60 minut.
Przepis zaczerpnęłam ze strony kulinarnespotkania.blogspot.com, porcję masy serowej zmniejszyłam o połowę ( podaję zmienioną), bo piekłam w mniejszej blaszce. W oryginale blaszka miała 20 * 24 cm, ja robiłam w 25*15cm.
dzisiaj widzę dużo murzynków i tylko mi ochoty na nie robicie... :)
OdpowiedzUsuńja jak zobaczyłam przepis to spać nie mogłam, także polecam, zabieraj się za pieczenie, bo nie da Ci spokoju:)
Usuńpiękny, nabralam niesamowitej ochoty na to ciasto...
OdpowiedzUsuńbierz sie za pieczenie:)
Usuńz takimi dodatkami wyglada super i az mnie korci, zeby sie wprosic do Ciebie na kawaleczek:)
OdpowiedzUsuńzapraszam, częstuj się:)
Usuńrewelacja, rewelacja!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się, zdecydowanie ;]
Mnie też się podoba, a moim mężczyznom podobałoby się jeszcze bardziej ;)
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :) Super propozycja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)