Nie przypuszczałam, że aronia nadaje się do ciasta. Wydawało mi się, że jest zbyt cierpka. Zaryzykowałam, pokombinowałam i wyszło nawet ciekawe ciasto. Cierpkość aronii jest ledwie wyczuwalna, niektórzy nawet nie zorientowali się i myśleli, że to borówki. A w połączeniu z kokosem smakuje bardzo ciekawe. Aronii w tym roku dostatek, więc spróbujcie.
Składniki:
na ciasto:
- 3 szklanki mąki
- 4 żółtka
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 250 g masła
- 2 łyżki kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 200 g kokosu
- 1 szklanka kwaśnej śmietany 18%
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 4 białka
- szczypta soli
- 1,5 l aronii
- 1/2 szklanki cukru (lub więcej)
- 1 łyżka soku z cytryny lub pomarańczy
Składniki ciasta zagnieśc na gładkie ciasto. Podzielić na dwie nierówne części. Większą częścią wyłożyć dno blaszki o wymiarach 24*24 cm i umieścić na godzinę w lodówce, mniejszą część umieścić w zamrażalniku.
Białka ubić na sztywno z solą i cukrem pudrem. Ubijając dodawać na przemian kokos i śmietanę.
Na ciasto wyłożyć aronię, przykryć masą kokosową a następnie zetrzeć resztę ciasta. Piec w 175*C około 50 minut. Przed podaniem można posypać cukrem pudrem.
Przepis na ciasto i masę kokosową pochodzi stąd (klik).
Wygląda pysznie..aronię wystarczy na dobę zamrozić i wtedy już nie będzie taka cierpka..
OdpowiedzUsuńdziękuję za cenną radę, nie wiedziałam:)
UsuńDo schrupania jeden krok :) Na moim blogu czeka na Ciebie nominacja Liebster blog :) Zapraszam i Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.pluminthekitchen.com/p/liebster-blog.html
dziękuję!
Usuń