Po sukcesie bułeczek śląskich skusiłam się na moje ulubione bułeczki z makiem. Te są inne, bardziej zwarte i gęste. Do ciasta nie dodajemy jajek a masło zastępujemy olejem. Ciasto wyrabiamy wieczorem, odstawiamy na noc do lodówki a rano pleciemy bułeczki i pieczemy. Wystarczy rano 40 minut, żeby mieć ciepłe, pachnące pieczywo. Skusicie się?
**wyszło mi 9 sztuk
Składniki:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1/3 szklanki oleju
- 1 i 1/4 łyżeczki soli
- 1 łyżka cukru
- 40 g drożdży
- 1/2 szklanki mleka 3%
- 1/2 szklanki wody
- 1 roztrzepane jajko
- 1 łyżka maku
Wieczorem drożdże rozkruszamy, mieszamy z trzema łyżkami mleka i cukrem, odstawiamy na kwadrans do wyrośnięcia. Mąkę i skrobię przesiewamy, dodajemy do drożdży, wlewamy olej, resztę mleka, wodę i sól. Wyrabiamy (na początku wyrabiam mikserem z końcówkami do drożdżowego a potem na blacie ręcznie- dzięki temu ciasto nie przykleja się tak do rąk). Miskę smarujemy olejem i wkładamy do niej ciasto. Przykrywamy ściereczka i wstawiamy do lodówki na noc. Rano z ciasta formujemy 9 kulek a z każdej kulki wałeczek o długości około 30 cm. Wałeczek ciasta zawiązujemy w pętelkę z dziurką i każdy koniec owijamy wzdłuż tej pętelki. Bułeczki smarujemy roztrzepanym jajkiem i posypujemy makiem. Przykrywamy i odstawiamy jeszcze na kwadrans. Pieczemy w 220*C około 15-20 minut.
Ładne ci wyszły.
OdpowiedzUsuńTa reklama skąpiec wchodzi na pole komentarze i zaslania.
Jak z piekarni,wspaniale wyglądają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
a jednak 1 jajeczko w przepisie się znalazło, ma być czy pomyłka?
OdpowiedzUsuńma być tak jak w przepisie
Usuńbede je piekla
OdpowiedzUsuńWyszły pyszne :)
OdpowiedzUsuńDo smarowania a nie do ciasta :) mozesz użyć mleka jak nie chcesz jajka
OdpowiedzUsuńWyszły smakowite,posypałam czarnuszką,dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWyszły smakowite,posypałam czarnuszką,dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń