ciasto budyniowe z gruszkami


Prawdziwe domowe ciasto, jak u babci. Podczas pieczenia wypełnia dom cudownym aromatem kruchego ciasta i gruszek. 

*foremka 24*24 cm
Składniki:
na ciasto:
  • 2 szklanki mąki
  • 2 żółtka
  • 150 g masła
  • 3 łyżki cukru
  • 2 łyżki kakao
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
na nadzienie gruszkowe:
  • 6 gruszek
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
na nadzienie budyniowe:
  • 3/4 litra mleka
  • 2 opakowania budyniu waniliowego
  • 3 łyżki cukru
dodatkowo:
  • cukier puder do posypania
Składniki na ciasto zagnieść i podzielić je na połowę. Jedną częścią ciasta wyłożyć dno foremki wyścielonej papierem do pieczenia. Gruszki obrać i pokroić w kostkę, przełożyć do rondelka. Skropić sokiem z cytryny, zasypać cukrem i zalać  3/4 szklanki wody. Dusić kilka minut. Budyń rozpuścić w 1/3 szklanki wody i wlać do gruszek. Gotować mieszając, aż zgęstnieje. Dwa pozostałe budynie ugotować osobno na mleku z cukrem. Na ciasto wyłożyć ciepły budyń gruszkowy a następnie budyń waniliowy. Na wierzch zetrzeć pozostałe ciasto. Piec w 200*C około 30-40 minut. Dobrze wystudzić a następnie umieścić w lodówce na kilka godzin. Przed podaniem posypać cukrem pudrem. 

9 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy pomysł na ciasto.Nadzienie gruszkowe musi być super.Przepis mnie zainspirował.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Apetyczne ciasto :) Gruszki i budyń-pyszność :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny post :)

    pozdrawiam
    ___________
    truskawkowa-fiesta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. wczoraj zrobiłam wyszedł identyczny jak na zdjęciu, nadzienie gruszkowe bardzo dobre:)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam blaszke 24x30 czy ktos pomoze mi wyliczyc skladniki? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam blaszke 24x30 kto pomoze mi wyliczyc proporcje skladnikow?

    OdpowiedzUsuń
  7. Maksymalnie z połowy porcji. Możesz zrobić z tych proporcji a wtedy będzie ciut niższe

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam, właśnie wyjelam to ciasto z piekarnika i warstwa gruszkowa jest jakby mało stabilna, taka "żelowa". Czy bo wystygnieciu i schłodzeniu stężeje?

    OdpowiedzUsuń