"salceson"- deser z butelki i współpraca z Master Cook



Ten deser pamiętam z dzieciństwa, jadałam go u mojej cioci. Jego wykonanie jest bardzo proste, najtrudniejsze jest wyciągnięcie go z butelki, zwłaszcza jeśli chcemy, żeby wyszedł idealnie. Ładny, nieładny, nie ważne. Ważne, że pyszny i zawsze wszystkim smakuje. 


Składniki:

  •  galaretki: żółta i  czerwona * (po jednym opakowaniu po 75 g)
  • 100 g galaretki pomarańczowej (niecałe 1,5 opakowania)*
  • 1/2 kostki margaryny (w tym wypadku nada się lepiej niż masło)
  • 50 g cukru
  • 1 łyżka kakao
  • 1/2 szklanki mleka
  • 100 g herbatników
  • 100 g rodzynek
  • 100 g orzechów włoskich

Żółtą  i czerwoną galaretkę rozpuścić każdą w szklance wody. Przelać do płaskich naczyń i odstawić do stężenia.  Kiedy będą stężałe pokroić je w kostkę. 







Orzechy posiekać, herbatniki pokroić na kawałki, ale nie pokruszyć zbyt mocno. 








Mleko, margarynę, cukier i kakao, zagotować mieszając.
Pomarańczową galaretkę rozpuścić w szklance wody. Wymieszać z masą kakaową i odstawić do wystudzenia. 







Przygotować dwie plastikowe butelki z płaskim dnem (użyłam po mleku, można użyć też jednej większej): odciąć górną część i  butelki dokładnie wymyć od środka. Galaretki wymieszać z rodzynkami, herbatnikami i orzechami. Przełożyć do butelek. 






Kiedy masa kakaowa będzie dobrze wystudzona przelać ją do butelek. 
Wstawić deser do lodówki na kilka godzin. Wyjąć z butelek przecinając je najlepiej nożyczkami. Kroić na plastry. 










* do przygotowania tego deseru użyłam galaretek firmy Master Cook, które niedawno dostałam do testowania. Mogę je śmiało Wam polecić z czterech  względów:




  • duże opakowania w bardzo korzystnej cenie- opłaca się dużo bardziej niż kupowanie pojedynczych sztuk, zwłaszcza, jeśli ktoś dużo piecze
  • bardzo dobra jakość- galaretki błyskawicznie się rozpuszczają nawet w niewielkiej ilości wody, nie trzeba długo mieszać
  • szybko tężeją i mają piękne wyraźne kolory
  • można je zamówić w sklepie internetowym z dostawą do domu


Firma Master Cook ma w swojej ofercie wiele przypraw i dodatków cukierniczo-piekarniczych . Bardzo urzekł mnie cukier puder z dodatkiem prawdziwej wanilii (jest jej w nim naprawdę sporo) i przyprawa uniwersalna do dań (coś a'la wegeta) BEZ DODATKU GLUTAMINIANU SODU- sól, cukier i mnóstwo suszonych warzyw. W paczce znajdowały się także budynie, kisiele i przyprawa do piernika (także dobrej jakości- bez mąki i kakao), które wkrótce przetestuję.
Zapraszam do odwiedzenia sklepu internetowego www.przyprawypremium.pl   na pewno znajdziecie tam coś dla siebie. 




3 komentarze:

  1. deser pysznie wygląda :o)
    A tych galaretek jeszcze nie widziałam :o) I gratuluje współpracy :o)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję 😊 sama sie nie dawno o nich dowiedziałam a szkoda bo przydalyby sie wczesniej😊

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ciekawy deser. Przyznam szczerze, że nie znam tych przypraw i galaretek

    OdpowiedzUsuń