Już od dawna przymierzałam się do zrobienia mięsa w coli ale jakoś tak zawsze mi to umknęło. Bardzo nam smakowały tak przygotowane skrzydełka, były lekko słodkie a skórka fajnie pokryła się pikantnym karmelem. Dodatek coli sprawił, że mięso było soczyste i szybciej się upiekło. O tym jak pachniało w domu podczas pieczenia to chyba nie muszę wspominać.
Składniki:
- kilogram skrzydełek z kurczaka
- łyżeczka ziół prowansalskich
- 2 łyżeczki słodkiej papryki
- łyżeczka przyprawy do kurczaka
- chilli (według gustu)
- świeżo zmielony pieprz
- sól
- szklanka coli
- 2 łyżki oleju
- 2 ząbki czosnku
Skrzydełka opłukać, odciąć najmniejsze końcówki (nie będą potrzebne). Czosnek przecisnąć przez praskę, wymieszać z olejem, solą i przyprawami. Natrzeć mięso i odstawić do lodówki. Po 2-3 godzinach zalać colą i odstawić na kolejne kilka godzin, najlepiej do następnego dnia. Piec w piekarniku w 200 *C około godziny.
Takich skrzydełek jeszcze nie robiłam ani nie jadłam :o) ale wyglądają przepysznie :o)
OdpowiedzUsuń