Często słyszę wśród znajomych, że przecież eklerki, ptysie i karpatka to to samo ale w innym kształcie. Wczoraj upiekłam je aby pokazać czym się różnią. Zasadnicza różnica jest taka, że eklerki- bardziej podłużne ciastka nadziewane są budyniem (ja wyrabiam go z masłem na gorąco), ptysie czyli te okrągłe nadziewane są bitą śmietaną a karpatka ma krem budyniowy ucierany na zimno. Ja osobiście lubię eklerki pod czapą z czekolady a ptysie oprószone cukrem pudrem.
Jak widać z jednego, prostego ciasta ptysiowego można przygotować wiele rodzajów ciastek, a to tylko kilka możliwości jego wykorzystania. Ja zawsze przy okazji pieczenia karpatki czy eklerków z części ciasta robię groszek ptysiowy, który wykorzystuję do zup.
Chciałam żeby moje eklerki miały trochę inny kształt ale podczas pieczenia tak wyrosły, że byłam w szoku bo chciałam uzyskać efekt mini. Kształt jednak niczego nie zmienia bo były tak pyszne, że bez wyrzutów sumienia po nie sięgaliśmy.
Ciasto parzone jest bardzo proste w przygotowaniu, najważniejsze jest jednak aby je dobrze upiec. Nieraz wydaje się, że ciastka są upieczone ale po przekrojeniu w środku są surowe. Dlatego upieczone ciastka suszę jeszcze chwilę w niższej temperaturze.
*na 12 sztuk
Składniki:
na ciasto:
- szklanka wody
- szklanka mąki pszennej
- 125 g masła
- 4 jajka
na krem:
- litr mleka
- 80 g mąki ziemniaczanej
- 20 g mąki pszennej
- 20 g mąki kukurydzianej
- 3 żółtka
- 100 g cukru
- 200 g masła
dodatkowo:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżki mleka
- łyżeczka masła
Wodę z masłem zagotować. Wsypać mąkę i na wolnym ogniu ciągle mieszając zaparzyć ciasto aż powstanie jednolita gęsta masa. Zdjąć z ognia i wystudzić. Do zimnej masy wbić jajka i miksować do momentu uzyskania jednolitego ciasta bez grud. Przełożyć ciasto do szprycy i wyciskać ciastka na papier do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190*C i piec około 20 minut a następnie suszyć w 160*C jeszcze kwadrans. Wystudzone ciastka przekroić wzdłuż na połowę.
Żółtka, wszystkie mąki, cukier i szklankę mleka wymieszać. Pozostałe mleko zagotować. Wlać na nie mieszankę z żółtkami i ugotować gęsty budyń. Nie zdejmując z ognia dodać masło i mieszać do momentu aż budyń je wchłonie. Przestudzić. Przełożyć do szprycy i nadziać ciastka.
W misce umieścić połamaną czekoladę, mleko i masło. Rozpuścić nad parą i polać eklerki.
Mniam, zjadło by się takie eklerki. Wyglądają rewelacyjnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam eklerki z dużą ilością czekolady na wierzchu, pychotka.
OdpowiedzUsuń