O tym, że chałwa i orzechy to połączenie doskonałe przekonałam się już kilka razy, dlatego znowu postawiłam na ten duet. Żeby nie wyszło mdło przełamałam smak brzoskwiniami w galaretce. Wielbicielom chałwy na pewno zasmakuje, osoby które jej nie lubią niestety muszą odpuścić- w cieście jest jej dużo i jest mocno wyczuwalna. A tym lubiącym polecam:)
*foremka 25*34 cm
na spód orzechowy:
- 4 jajka
- 50 g startych orzechów włoskich
- 70 g mąki krupczatki
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 100 g cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia
na krem chałwowy:
- 200 g chałwy o smaku kakaowym
- 250 g serka mascarpone
- 300 ml śmietanki kremówki
- łyżka cukru pudru
dodatkowo:
- puszka brzoskwiń
- 2 galaretki brzoskwiniowe
- 2 łyżki kakao instant
- 1/2 szklanki wystudzonej herbaty bez cukru
Białka ubić na pianę, Kiedy będzie sztywna stopniowo dodawać cukier a następnie żółtka. Ubić na gęstą, puszystą masę. Mąki wymieszać z proszkiem do pieczenia, przesiać do masy jajecznej. Dodać też orzechy i delikatnie wymieszać. Przełożyć ciasto do foremki wyścielonej papierem do pieczenia i piec w 175*C około 30 minut. Wystudzić i nasączyć herbatą.
Brzoskwinie odsączyć, do syropu dolać wodą tak, żeby płynu były 3 szklanki. Zagotować, rozpuścić w nim galaretki i odstawić. Brzoskwinie drobno pokroić i rozłożyć na cieście. Zalać na pół stężałą galaretką i odstawić do całkowitego stężenia. Chałwę rozkruszyć widelcem i wymieszać z mascarpone. Kremówkę ubić z cukrem pudrem i i wymieszać z serkiem. Wyłożyć na galaretkę. Wierzch posypać kakao. Schłodzić.
apetyczny kawałeczek)))
OdpowiedzUsuńMy za chałwą przepadamy, więc porywam dwa kawałeczki do kawki ;)
OdpowiedzUsuńa upiekłam nie wytrzymałam - po raz pierwszy ciasto znikło tego samego dnia - a obiad został na kuchni - przepyszne
OdpowiedzUsuń