Truskawkami będę męczyć Was jeszcze przez jakiś czas, bo chcę na maxa wykorzystać sezon. Dziś polecam babeczki z budyniem. Upiekłam je na piknik w przedszkolu. W sumie to są doskonałe na każdą okazję i bardzo uniwersalne. Niby nic a efekt WOW:)
*na 30 sztuk
Składniki:
na ciasto:
- 300 g mąki
- 200 g masła
- 100 g cukru pudru
- 4 żółtka
na nadzienie:
- 5 łyżek kremu typu nutella
- 1 opakowanie budyniu waniliowego
- 450 ml mleka
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki masła
- czereśnie
- poziomki
- truskawki
dodatkowo:
- masło i mąka do foremek
Mąkę posiekać z masłem, dodać cukier i żółtka. Szybko zagnieść ciasto, owinąć folią i wstawić do lodówki na dwie godziny. Metalowe foremki do babeczek wysmarować masłem i wysypać mąką. Schłodzone ciasto rozwałkować i wylepić nim foremki. Wstawić od razu do piekarnika nagrzanego do 220*C i piec około 10 minut, aż się zarumienią. Jeśli ciasto zjedzie z boków foremek, znaczy to, że było zbyt ogrzane. Wtedy następną turę babeczek schłodzić w lodówce przed pieczeniem już w foremkach.
Do wystudzonych babeczek nałożyć do odrobinie nutelli. Truskawki pokroić w plastry, czereśnie wydrylować. Proszek budyniowy wymieszać z cukrem i odrobiną mleka. Resztę mleka zagotować z masłem, wlać budyń i ugotować na gęsto. Gorący budyń przełożyć do worka cukierniczego i wycisnąć do babeczek. Od razu zanim budyń zastygnie ułożyć na nim owoce. Przed podaniem udekorować miętą.
Pięknie wyglądają i na pewno jeszcze lepiej smakują :)
OdpowiedzUsuńmama-urwisa.blogspot.co.uk