Goście za progiem a my nie mamy nic do kawy? Wystarczy 10 minut i składniki, które zawsze mamy żeby wyczarować pyszne pączusie. Smakowały mi bardziej niż niejedne tradycyjne pączki, choć ich nie nadziałam (a w sumie można by). Małe, na dwa gryzy, z dobrze wyczuwalnym smakiem jogurtu. Najlepiej nam smakowały jeszcze ciepłe ale w sumie to całość zniknęła w jedno popołudnie.
Składniki na około 30 sztuk:
- 400 g mąki
- 4 jajka
- 4 łyżki cukru
- 360 g gęstego jogurtu greckiego
- 2 łyżki likieru pomarańczowego (lub innego alkoholu)
- skórka z pomarańczy
- duża łyżeczka proszku do pieczenia
- cukier puder do posypania
Do miski wbić jajka, wsypać przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Dodać jogurt, likier i cukier. Krótko zmiksować na gładkie ciasto. W rondlu rozgrzać olej. Za pomocą łyżki wrzucać ciasto i smażyć na średnim ogniu powoli, żeby nie były surowe w środku. Usmażone pączusie wyjmować na ręcznik papierowy i posypać cukrem pudrem.
Pysznie wyglądają te pączusie! Koniecznie muszę skorzystać z przepisu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis. Koniecznie muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuń