Przeczytałam gdzieś, że pierniki dawniej pieczono z prażonej mąki. Wypróbowałam ten sposób i okazało się, że smakiem ciasto przypominało popularne 'Katarzynki". Zrobiło się u nas świątecznie, choć do Świąt jeszcze daleko.
*blaszka 25*34 cm
Składniki:
- 300 ml miodu
- 400 g mąki żytniej razowej
- 130 g mąki pszennej
- opakowanie przyprawy korzennej
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 2 łyżki wódki
- łyżka masła
- 1 łyżeczka sody
- 2 łyżki mleka
dodatkowo:
- słoiczek twardej marmolady
- lukier
Mąki wymieszać, wsypać do rondla i powoli prażyć na małym ogniu co chwila mieszając aż zacznie się rumienić. Zdjąć z ognia.
Miód i masło podgrzać. Wlać do gorącej mąki. Wbić jajka, wlać sodę wymieszaną z mlekiem i wódkę. Zmiksować ciasto a następnie przełożyć na stolnicę wysypaną mąką i zagnieść. Podzielić na dwie części. Rozwałkować na wielkość blaszki. Piec w 170*C przez około 10 minut. Wystudzone ciasto przełożyć marmoladą i polać lukrem.
Najlepiej odstawić ciasto na dzień lub dwa, żeby zmiękło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz