Te ciasteczka są tak delikatnie, że rozpływają się w ustach. I tak pyszne, ze ręka sama po nie sięga, nie sposób się od nich oderwać. Przepis dziś rano mama podpatrzyła w programie "Rączka gotuje" i od razu zagościły także na naszym stole.
Składniki:
- 50 g orzechów włoskich zmielonych
- 50 g cukru
- 140 g mąki
- 10 dag masła
na dekorację:
- 100 g mlecznej czekolady
- 3 łyżki mleka
- kilka łyżek orzechów drobno posiekanych
Składniki na ciasto zagnieść, jeśli będzie zbyt suche to nie dodawać masła ale poczekać chwilę- gniecione orzechy puszczą tłuszcz. Gotowe ciasto rozwałkować (niezbyt cienko, bo ciastka będą się łamać) i wycinać księżyce foremką lub szklanką. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i piec w 200*C około 8 minut. Czekoladę i mleko rozpuścić w kąpieli wodnej. Wystudzone ciastka polewać czekoladą i posypywać orzechami.
świetne te ciasteczka! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, były przepyszne i zniknęły w mgnieniu oka!
UsuńAleż śliczne Ci wyszły! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://tomaslandia.blogspot.com/
Zaraz je zrobię!
OdpowiedzUsuń