Ostatnio zrobiło się tu bardzo słodko. Ale żeby nie było, że jadamy tylko słodycze... Tym razem mam coś dla wielbicieli "porządnego kawałka mięcha"- tradycyjne danie, obecne chyba w każdym domu. Klusek śląskich nie robiłam już bardzo dawno aż wreszcie wczoraj się doczekały. Rodzinie bardzo smakował. taki obiad, więc kluseczki pojawią się znowu niebawem w innej wersji.
Składniki:
- 4 duże plastry karkówki
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki oleju
- sól
- pieprz
- ziele angielskie, liść laurowy
- słodka i ostra papryka
- łyżka mąki
- łyżka kwaśnej śmietany
na kluseczki:
- 1 kg ugotowanych ziemniaków
- 1 jajko
- mąka ziemniaczana
Czosnek przecisnąć przez praskę. Wymieszać z olejem i przyprawami, natrzeć mięso i odstawić na dwie godziny. Następnie wrzucić na rozgrzany tłuszcz, każdy plaster obsmażyć szybko z obu stron. Dodać cebule pokrojone w piórka, smażyć chwilę. Dodać ziele angielskie i liść laurowy i przykryć rondel pokrywką. Dusić około godziny na wolnym ogniu. Mąkę wymieszać z odrobiną wody i śmietaną. Kiedy mięso będzie miękkie zagęścić sos.
Wystudzone ziemniaki przepuścić przez praskę lub maszynkę do mięsa. Przełożyć je do miski i wyrównać, podzielić ręką na cztery części. Jedną część ziemniaków wyjąć i w to miejsce nasypać mąki ziemniaczanej tak aby stanowiła 1/4 objętości, wbić jajko. Pozostałe ziemniaki oczywiście dodać także. Wszystko razem wymieszać i rękami oprószonymi mąką formować kluseczki z dziurką. Wrzucać do osolonego wrzątku i gotować około 2 minut od wypłynięcia. Kluseczki polać sosem. Podawać z karczkiem i surówką lub buraczkami.
świetny obiad:)
OdpowiedzUsuń