Jedliście kiedyś ciasteczka z kisielu? Jeśli nie, to koniecznie musicie je upiec. Robi się je bardzo łatwo i są gotowe w kilka chwil. Mają bardzo wyraźny kwaskowaty smak, w konsystencji są lekkie i chrupiące. Przełożyłam je marmoladą z pigwy i to zupełnie wystarczyło, nie trzeba żadnej polewy ani posypki. A wesoły różowy kolor przyciąga małe rączki, więc ciasteczka znikają w mgnieniu oka.
Składniki na około 60 sztuk:
- półtorej szklanki kisielu truskawkowego lub malinowego bez cukru
- 10 łyżek mąki pszennej
- 250 g masła
- 3/4 szklanki cukru pudru
- szczypta soli
- łyżeczka proszku do pieczenia
- marmolada z pigwy lub inna niezbyt słodka
Kisiel wymieszać z mąką, proszkiem do pieczenia, solą i cukrem pudrem. Wszystko razem przesiać na stolnicę i zagnieść z pokrojonym masłem. Ciasto owinąć w folię i schłodzić w lodówce. Ze schłodzonego ciasta lepić niewielkie kulki i układać je na blaszce wyścielonej papierem. Następnie kulki z ciasta lekko spłaszczyć łyżeczką lub widelcem. Piec w 180*C około 10 minut, kiedy na ciasteczkach zaczną się pojawiać czarne kropki, znaczy, że są upieczone. Po wystudzeniu smarować marmoladą i sklejać po dwa.
Miseczka i talerzyk, które widzicie na zdjęciu pochodzą od marki Zuperzozial a możecie je kupić w sklepie StrefaUlubiona.pl pod tym linkiem: klik. Miseczki są niewielkie ale bardzo je lubię bo są lekkie i nie zajmują dużo miejsca. Wyrzuciłam wszystkie porcelanowe i zostawiłam sobie pod ręką właśnie te. Mimo, że są zrobione z EKO tworzywa nadają się do mycia w zmywarce- myłam je już kilkadziesiąt razy i są jak nowe. Polecam zwłaszcza przy małych dzieciach- doskonale służą do jedzenia płatków śniadaniowych a do tego się nie rozbiją. My zabieramy je nawet w podróż:)
Miseczka i talerzyk, które widzicie na zdjęciu pochodzą od marki Zuperzozial a możecie je kupić w sklepie StrefaUlubiona.pl pod tym linkiem: klik. Miseczki są niewielkie ale bardzo je lubię bo są lekkie i nie zajmują dużo miejsca. Wyrzuciłam wszystkie porcelanowe i zostawiłam sobie pod ręką właśnie te. Mimo, że są zrobione z EKO tworzywa nadają się do mycia w zmywarce- myłam je już kilkadziesiąt razy i są jak nowe. Polecam zwłaszcza przy małych dzieciach- doskonale służą do jedzenia płatków śniadaniowych a do tego się nie rozbiją. My zabieramy je nawet w podróż:)
Pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńZaskakujący pomysł, proste wykonanie, wierzę że efekt pyszny...koniecznie musimy przepis wypróbować!:)
OdpowiedzUsuńPółtorej szklanki kisielu, ale już zrobionego czy sypkiego jeszcze nie zrobionego, bo później piszesz żeby to przesiać, więc troszkę nie zrozumiałam ? Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńSupkiego, gdyby trzeba było go zrobić, to bym napisała w przepisie,
UsuńSuper wyglądają! Idealne na różne okazję - chrzciny i komunie również ;)
OdpowiedzUsuńWitam. 1,5 szklanki kisielu to mniej więcej ile opakowań (4-5)?. Aga
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc nie wiem bo mam wielką pake kisielu i nie przesypywałam z malych torebek. Ale wydaje mi się ze z 5 na pewno
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne ciasteczka ....kruchutkie i delikatne .Nie mogę przestać jeść :)Dziękuję za przepis
OdpowiedzUsuńWłaśnie upiekłam pani ciasteczka. Bardzo smaczne
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten i inne przepisy z których często korzystam