profiterolki z musem i sosem czekoladowym



Wszyscy lubimy ptysie nadziane bitą śmietaną, to klasyk wśród wypieków. Ale ciasto ptysiowe (zwane parzonym) ma dużo więcej zastosowań, tych na słodko jak i wytrawnie. Moją dzisiejszą propozycją są profiteroles- małe ptysiowe ciasteczka nadziane musem czekoladowym. Takie ptysie jada się widelczykiem, po uprzednim polaniu mocno czekoladowym sosem. Całość nie jest zbyt słodka, bo ciasto nie zawiera cukru, mus czekoladowy co prawda jest słodki ale za to już sos jest na bazie gorzkiej czekolady, tak więc wszystko współgra idealnie. Jeśli macie ochotę na coś słodkiego ale niekoniecznie ma to być ciasto, profiterolki będą doskonałym rozwiązaniem. 

A jeszcze więcej przepisów na smakołyki z ciasta ptysiowego znajdziecie tutaj: (KLIK)

Składniki na około 25 sztuk:
na ciasto:

  • 4 jajka
  • 100 g masła
  • 1 szklanka mąki
  • 1 szklanka wody
na mus czekoladowy:
  • 500 ml śmietanki kremówki
  • 200 g czekolady mlecznej
na sos czekoladowy:
  • 300 ml śmietanki kremówki 30% (nie gęstej!)
  • 150 g czekolady deserowej (lub pół na pół z gorzką)
dodatkowo:
  • cukier puder do posypania
Wodę z masłem zagotować, wsypać mąkę przesianą przez sitko i mieszając zaparzać na małym ogniu aż całość mocno zgęstnieje i zaczną się pojawiać pęcherze powietrza. Uważać, żeby nie przypalić. Przełożyć do miski i wystudzić. Wystudzoną masę miksować dodając po jednym jajku (ważne, żeby nie wszystkie na raz, bo wtedy w cieście będą grudki).  Gotowe ciasto nabierać łyżką i nakładać na blaszkę wyścieloną papierem porcje wielkości śliwki. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200*C i piec około 15 minut, następnie uchylić lekko drzwiczki piekarnika i dosuszać ptysie jeszcze przez kwadrans w 130*C . Wystudzić. 

Przygotować krem: czekoladę połamać i wrzucić do miski. Ustawić ją nad garnkiem z wrzątkiem i mieszając rozpuścić. Kremówkę ubić na sztywno i zmiksować z wystudzoną czekoladą. krem nałożyć do szprycy z końcówką do nadziewania i wstrzykiwać w ptysie. Nadziane ciastka oprószyć cukrem pudrem. 

Przygotować sos: kremówkę wlać do rondelka i zagotować, zdjąć z ognia, odrobiną przestudzić i wrzucić połamaną czekoladę. Mieszać aż się rozpuści. Sosem polewać ptysie. Jeśli zostanie nam sosu, możemy go zużyć później, wystarczy podgrzać go w mikrofalówce lub nad parą. Przechowywać go należy w lodówce. 

6 komentarzy:

  1. czekoladowa rozpusta! taki maleńkie słodkości potrafią zniewolić:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widziałem coś takiego :) Ale wygląda niesamowicie :) musze kiedyś skosztować :) Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz się z tym przepisem spotykam ale powiem szczerze, że wygląda to bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prezentuje się efektownie, z chęcią spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń